Masakra w kościele w miejscowości Neosho w stanie Missouri. Szaleniec zastrzelił trzy osoby, w tym pastora świątyni - donosi dziennik.pl.
Wiele osób ranił. Przez kilkadziesiąt minut przetrzymywał ok. 50 zakładników. Zabójca poddał się po rozmowie z policyjnym negocjatorem. Mężczyzna, który wszedł na mszę, miał przy sobie aż trzy pistolety. Nagle wyciągnął broń i zaczął na ślepo strzelać. Zabił 44-letniego pastora i dwójkę wiernych. Wielu ranił. Potem zamknął drzwi świątyni, a w niej ok. 50 osób. Pozwolił wyjść tylko dzieciom. Wtedy przyjechał oddział policji wraz z negocjatorem. Udało mu się przekonać zabójcę do oddania w ręce policji i wypuszczenia zakładników. Rannych odwieziono do szpitala. Strzelec czeka na zarzuty w policyjnym areszcie.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.