Sędzia Fernando Ferrin Calamita z Murcii, który naruszył hiszpańskie prawo, uniemożliwiając parom lesbijek wspólne wychowywanie dzieci, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - donosi Rzeczpospolita.
Grozi mu co najmniej grzywna w wysokości od 300 do 3000 euro, a nawet odsunięcie od wykonywania zawodu. Jak donoszą madryckie gazety, Komisja Dyscyplinarna Rady Głównej Władzy Sądowniczej postanowiła jednogłośnie wszcząć przeciwko sędziemu postępowanie dyscyplinarne. Już drugie, bo w swych poglądach na temat rodziny Ferrin jest bardzo konsekwentny. "Środowisko homoseksualne ma negatywny wpływ na dzieci, znacznie zwiększa ryzyko, że i one będą homoseksualistami", "Homoseksualni rodzice nie mogą zapewnić dziecku integralnego rozwoju" - pisał w uzasadnieniu orzeczenia uznanym przez jego kolegów za obraźliwe. Takie określenia rujnują zaufanie społeczne do sądów - orzekli prawnicy. Pierwsza skarga na sędziego wpłynęła w lipcu. Złożyła ją matka, którą Ferrin "złośliwie" pozbawił prawa do opieki nad córkami na rzecz jej byłego męża za to, że związała się z inną kobietą. -Matka musi wybrać między swoimi córkami a nową partnerką - orzekł sędzia. Zapewniał, że "homoseksualiści zasługują na szacunek", ale "tu decyduje nadrzędny interes nieletnich". Dlatego "musiał przyznać prawo do opieki ojcu". Drugą skargę wniosła lesbijka, której ten sam sędzia odmówił prawa do adopcji dziecka jej poślubionej w majestacie prawa partnerki. Przeforsowana przez socjalistyczny rząd ustawa z 2005 roku zrównała wprawach związki par homoseksualnych z małżeństwem mężczyzny i kobiety, łącznie z prawem do adopcji dzieci. "Borykamy się z tym prawie od półtora roku, a dziewczynka jest pozbawiona ochrony, jaką może jej zapewnić dwoje rodziców, bo Ferrin przedkłada własną moralność ponad wszystko" -mówi cytowana przez El Pais autorka skargi Vanesa de las Heras. Obie panie domagają się - prócz zawieszenia, przeniesienia lub pozbawienia sędziego stanowiska - zbadania go przez psychiatrę. W tej samej gazecie Ferrin zapewnia, że stosuje prawo. Tak jest w przypadku rozwodów, których co roku udziela setki, choć jest im przeciwny. Ale - odkreśla - "ustawodawca nie może działać wbrew naturze. Nie może orzec, że Ziemia jest płaska, skoro wiemy, że nie jest". Podobnie jest jego zdaniem z wychowywaniem dzieci przez pary osób tej samej płci. "Nie jest tym samym dorastanie przy rodzicach, co przy dwóch mamach czy dwóch tatach" - przekonuje w rozmowie z gazetą El Pais.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.