Co drugi przyszły emeryt negatywnie ocenia konieczność wyboru między ZUS a OFE oraz przesunięcie państwowych obligacji z funduszy do ZUS. Dokument rządu popiera zaledwie 17 proc. z nich - wynika z sondażu ośrodka Homo Homini dla „Rz”.
Ekonomiści podkreślają, że wprowadzone zmiany przesądzą o losie OFE.
Dochody zarządzających nimi towarzystw emerytalnych drastycznie spadną (nawet o 80 proc.). Opłaty za zarządzanie mają spaść o połowę, o tyle samo zmniejszą się aktywa (efekt umorzenia obligacji), w dodatku do ZUS odejdzie ze swoimi oszczędnościami bardzo dużo z dotychczasowych 16 milionów klientów - czytamy na portalu „Rzeczpospolitej”.
Wielu pracujących nie jest świadomych, że są klientami OFE. Do ZUS zostaną oni przeniesieni niemal z automatu. Pozostała część w większości przejdzie do ZUS, ponieważ fundusze w nowej postaci nie będą gwarantowały bezpieczeństwa finansowego, które w przypadku emerytur jest najważniejsze.
Problemy z bezpieczeństwem oszczędności ulokowanych w OFE wzięły się stąd, że rząd, pozbawiając fundusze możliwości inwestowania w bezpieczne obligacje skarbowe, tworzy z drugiego filara jeden z najbardziej ryzykownych instrumentów na rynku finansowym. W przypadku większego załamania na giełdzie wartość zgromadzonych na kontach w OFE środków będzie spadać, co spowoduje odejście kolejnej grupy przyszłych emerytów.
Dokument rządu wprowadza także tzw. suwak. Zgodnie z nim, na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, część pieniędzy klienta OFE będzie co roku przejmowana przez ZUS. Środki te będą przesuwane automatycznie, co oznacza, że może to dziać się w czasie, kiedy sytuacja na giełdzie będzie niekorzystna, a pieniądze dla przyszłego emeryta - najmniejsze.
Ekonomiści przewidują także załamanie kondycji PTE. Ich właściciele to w większości wielkie zagraniczne koncerny finansowe, które będą ubiegać się o odszkodowania. Jeden z nich - prezes Axy Henri - już zapowiedział ostrą walkę w Brukseli.
Eksperci zauważają także, że zmiany w funkcjonowaniu OFE odbiją się na polskim rynku kapitałowym. Zagraniczni inwestorzy finansowi stracą, choćby na krótko, zaufanie do Polski.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.
Rozumiemy trudną sytuację organizacji pozarządowych - przekazała PAP Kancelaria Premiera.