Tylko jedność rodziny czyni z niej ognisko miłości, dom otwarty na życie i szkołę wartości chrześcijańskich. Dawanie o tym świadectwa stawia sobie za cel ruch „Nowe Rodziny" - powiedział Papież, przyjmując w Watykanie 400-osobową grupą jego przedstawicieli.
Ruch powstał przed 40 laty. Założyła go w 1967 r. Chiara Lubich w ramach utworzonego przez siebie ćwierć wieku wcześniej (w 1943 r.) ruchu Focolari. Dziś należy do niego 800 tys. rodzin w 182 krajach świata – w tym również w Polsce. Benedykt XVI nawiązał do tytułu spotkania zorganizowanego przez ruch „Nowe Rodziny”. Brzmi on: „Dom zbudowany na skale. Życie Ewangelią odpowiedzią na dzisiejsze problemy rodziny”. Ojciec Święty zwrócił uwagę na liczne dziś trudne sytuacje rodzinne. Wspomniał tu niepewność narzeczonych co do decyzji o założeniu rodziny, kryzysy małżeństw, separacje i rozwody, związki niesakramentalne, niełatwe warunki życia wdów, rodzin doświadczających trudności czy opuszczonych dzieci. „Z serca życzę, by również dzięki waszemu zaangażowaniu można było przygotować programy duszpasterskie wychodzące naprzeciw coraz większym potrzebom współczesnej rodziny i licznym wyzwaniom, przed jakimi ona stoi – powiedział Papież. Chodzi o to, by potrafiła podołać swojej szczególnej misji w Kościele i świecie. Zgodnie z Bożym planem rodzina jest miejscem świętym i uświęcającym. Kościół, który zawsze był jej bliski, dzisiaj wspiera ją w tej misji jeszcze bardziej. Liczne są bowiem zagrożenia, uderzające w nią od wewnątrz i z zewnątrz”.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.