Kup grób w promocji

Wiele osób stawia sobie pomniki na cmentarzu już za życia, bo nie chce robić kłopotu rodzinie. Promocje, znane dotąd z super- i hipermarketów, trafiły już na cmentarze - pisze Życie Warszawy.

„Posezonowa obniżka cen. 10 proc. na wszystkie nagrobki” – tak reklamuje się jeden z zakładów kamieniarskich przy cmentarzu Północnym. Skąd pomysł na taką formę reklamy? Bogusław Maliszewski, szef firmy Malibo, tłumaczy, że większość klientów przygotowuje pomniki dla swoich bliskich na pierwszego listopada albo na Wielkanoc. – Po Wszystkich Świętych mamy martwy sezon – tłumaczy. – Chcemy zachęcić klientów do kupna i opróżnić magazyny. Odwiedzających cmentarz pomysł promocji nagrobków podzielił. Małgorzata Kazanowska nie kryje oburzenia: – To ohydne, że nawet śmierci nie potrafią uszanować. Poczułam się, jakby ktoś namawiał mnie do kupienia grobu, bo teraz jest taniej – mówi. – Biznes to biznes – mówi z kolei Jerzy Andryszczyk. – Każdy sposób jest dobry, by zachęcić do kupna swojego towaru. Zresztą wielu ludzi już za życia stawia sobie pomniki, bo nie chce później robić kłopotów rodzinie. Jego słowa potwierdza Bogusław Maliszewski. – Niemal codziennie mam klientów, którzy chcą sobie kupić pomnik – tłumaczy. – Starsi ludzie opowiadają, że mają już wykupione miejsca na cmentarzu, odłożone pieniądze na pogrzeb i brakuje im tylko pomnika. Nasza oferta jest skierowana m.in. do nich. Syn pana Bogusława Mariusz przedstawia prosty rachunek: – Jeśli ktoś odkłada pieniądze, bo w przyszłym roku chce kupić nagrobek, to może je wpłacić do banku i zarobić na tym trzy proc. Jeśli teraz kupi pomnik u nas, oszczędzi 10 proc. – wylicza. Nagrobki w Malibo kosztują od 3-4 tysięcy zł do nawet 20 tys. Najdroższe są wielkie groby rodzinne. – W niektórych firmach jest taniej, ale one wykorzystują kamień chiński – opowiadają kamieniarze. – Jest on gorszej jakości i nie ma na niego gwarancji. Do ceny pomnika trzeba doliczyć też opłatę za miejsce na cmentarzu, pogrzeb, muzykę, przechowywanie zwłok w chłodni. Cmentarz Północny ma stały cennik. Miejsce na pojedynczy grób kosztuje prawie 4 tys. zł, godzina w sali pożegnań 278 zł, muzyka 53 zł, msza 385 zł, msza z organistą 428 zł, odprowadzenie trumny do grobu przez księdza 160 zł. Zasiłek pogrzebowy, jaki rodzina zmarłego dostaje od ZUS-u, to dwie średnie pensje, czyli 5288 zł. Na pogrzeb wystarczy, na pomnik już nie. Czy w kamieniarstwie można zauważyć mody i trendy jak w innych dziedzinach życia? – Ależ oczywiście. Gusta ludzi wciąż się zmieniają – mówi Bogusław Maliszewski. Ludzie zamawiają różne pomniki. Kiedyś dominowały ostre kąty, krawędzie. Teraz coraz częściej owalne – opowiada. Wiele zależy też od regionu Polski. W stolicy nagrobki są największe, a warszawiacy wybierają najgrubsze płyty. Dlaczego? Ludzie często chowają kilku zmarłych w jednym grobie. Wystarczy zdjąć płytę i wmurować kolejną trumnę. W innych miastach nagrobki są mniejsze i trzeba je rozbierać.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »