Filipinom grozi moralna zapaść. U jej źródeł stoi korupcja i niekończące się skandale. Taką diagnozę postawił abp Angel Lagdameo.
Przewodniczący filipińskiego episkopatu przypomniał, że Kościół wielokrotnie apelował do polityków o opamiętanie. Nie przyniosło to jednak żadnego skutku. Malwersacja publicznych pieniędzy, korupcja, kupowanie głosów wyborców oraz nakręcanie skandali, by wyeliminować z polityki konkurentów – to tylko niektóre przykłady kryzysu, jaki dotyka Filipiny. Abp Lagdameo przypomniał, że interesy prywatne wciąż biorą górę nad dobrem obywateli. Zaapelował jednocześnie, by ludzie odpowiedzialni za przyszłość Filipin przypomnieli sobie, że w życiu cywilnym, społecznym i politycznym trzeba takich wartości jak odpowiedzialność, przejrzystość, uczciwość oraz troska o dobro wspólne. Jeśli nie zostaną one wprowadzone w praktykę – stwierdził przewodniczący filipińskiej konferencji biskupów – to kraj stanie na krawędzi nie tylko gospodarczej, ale i moralnej zapaści.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.