Ludzkość zostanie zbawiona nie dzięki postępowi, ani nauce, ani też przez rewolucje polityczne, lecz przez nadzieję, którą przynosi chrześcijaństwo - tak przesłanie encykliki "Spe salvi" Benedykta XVI streszcza francuska agencja prasowa AFP.
Jej zdaniem papież wszczyna "samokrytykę współczesnego chrześcijaństwa", które w reakcji na - charakteryzującą dwa ostatnie stulecia - wiarę w postęp, zaczęło się ograniczać do "osobistego zbawienia duszy". Agencja zwraca uwagę, że dwa lata po swej pierwszej encyklice "Deus caritas est" o miłości papież-teolog ogłosił tekst o kolejnej cnocie chrześcijańskiej. Cytuje dyrektora watykańskiego Biura Prasowego, ks. Federico Lombardiego, według którego Benedykt XVI wyraża w "Spe salvi" "przekonanie, iż odrzucenie wiary i nadziei chrześcijańskiej jest w istocie odrzuceniem Boga, co ostatecznie prowadzi do człowieka do zagubienia". AFP wskazuje też na papieskie podkreślenie niepowodzenia marksistowskiej "nadziei na ustanowienie doskonałego świata", a także przestrogę Benedykta XVI przez "dwuznacznością postępu", który może przynieść nowe możliwości czynienia dobra, ale również zła.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.