Dlaczego mamy być uczniami? Odpowiedź czerpiemy z tego, czym jest rzeczywistość naszego życia i kim jest Jezus Chrystus - czytamy w adwentowym liscie metropolity białostockiego abp. Edwarda Ozorowskiego.
Publikujemy cały tekst listu: Bądźmy uczniami Chrystusa List pasterski na pierwszą niedzielę Adwentu Umiłowani w Chrystusie Panu! W pierwszą niedzielę Adwentu rozpoczynamy nowy rok duszpasterski. Jego hasłem są słowa: Bądźmy uczniami Chrystusa. Streszczają one naukę ewangeliczną i przekazują polecenie Chrystusa: "Idźcie i czyńcie uczniów wśród wszystkich narodów" (Mt 28, 19a). Słysząc te słowa, stawiamy pytanie: 1. Dlaczego mamy być uczniami? Odpowiedź czerpiemy z tego, czym jest rzeczywistość naszego życia i kim jest Jezus Chrystus. Człowiek nosi w sobie pragnienie szczęścia i czyni różne wysiłki, by je osiągnąć. Codzienna rzeczywistość jednak niweczy jego plany i burzy sny o szczęściu. Wielu ludzi z tego powodu załamuje się lub schodzi na margines życia. Czują się oni nikomu niepotrzebni i osamotnieni. Jezus Chrystus wszedł w nasz świat, pokazał w nim drogę, na której można być szczęśliwym i dojść do pełni szczęścia. Objawił, iż Bóg nie przestał kochać człowieka, zna każdego po imieniu i daje każdemu możliwość zjednoczenia się z Nim jako pełnią prawdy, dobra i piękna. W świetle tego objawienia nikt nie żyje na peryferiach. Każdy, kto jest z Chrystusem, znajduje się w centrum życia, jest ważny, bo ma dla kogo żyć. Może kochać, bo jest kochany przez samego Boga. Otrzymał od Boga wielki dar: dany i zadany, owocujący przy odwzajemnieniu. Przyjmowanie go jest uczeniem się Chrystusa. 2. Co znaczy być uczniem Chrystusa? Współcześnie uczenie sprowadza się do przekazywania wiedzy lub wyrabiania umiejętności. Istnieje instytucja ucznia i nauczyciela. W czasach Chrystusa był uczeń i mistrz. Nauczyciel spełnia swą rolę, gdy przekazuje uczniowi wiedzę. Stąd zwykle uczeń potem startuje w życiu od punktu, do którego doszedł nauczyciel. Inaczej jest z mistrzem. On zawsze pozostaje niedościgniony. Takim jest Jezus Chrystus, który powiedział: "Nie jest uczeń nad mistrza" (Mt 10, 24). Być uczniem Chrystusa nie oznacza znać Ewangelię na pamięć ani odmawiać wszystkie modlitwy ułożone przez Kościół. Uczniem Chrystusa jest człowiek zjednoczony z Chrystusem i zachowujący Jego przykazania. Święty Paweł napisał: "Postanowiłem ... nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego" (1 Kor 2, 2). I dodał: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus" (Ga 2, 20). Chrystus zaś wyjaśnił: "Jeśli mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać" (J 14, 23). Godność ucznia Chrystusa płynie z jego zjednoczenia ze swoim Mistrzem, z jego uczestnictwa w życiu Bożym. Dokonuje się to na drodze wiary, sakramentów świętych i przestrzegania przykazań Bożych. Uczeń Chrystusa pamięta o tym, czyim jest uczniem i co ma czynić, aby nim być coraz bardziej.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.