„Kościół nigdy nie zmieni swojego stanowiska na temat moralnego zła antykoncepcji" - stwierdził episkopat Filipin.
Tamtejsi biskupi zareagowali na, szeroko nagłośnione w mediach, oświadczenie amerykańskiej organizacji „Forum na rzecz Planowania Rodziny i Rozwoju”, która na podstawie badań ankietowych utrzymuje, jakoby większość katolików w świecie popierała używanie sztucznych środków regulacji poczęć. Amerykańska organizacja domaga się, aby Kościół zaaprobował tego typu metody unikania potomstwa. Przewodniczący episkopatu, abp Angel Lagdameo zaznaczył, że sondaże nie zmienią stanowiska Kościoła, który naucza obiektywnych praw moralnych dotyczących godności życia człowieka i rodziny. Powszechne używanie prezerwatyw czy stosowanie innych metod, popierane nawet przez władze państwowe, nie zmienia obiektywnego charakteru prawa moralnego dotyczącego antykoncepcji. Równocześnie rzecznik episkopatu, ks. Pedro Quitorio wskazał na bezzasadność twierdzeń, jakoby prezerwatywy zapobiegały rozprzestrzenianiu się AIDS. Podał przykład Tajlandii, gdzie zwiększaniu sprzedaży tego typu środków towarzyszy wzrost przypadków infekcji wirusem HIV.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.