O podjęcie działań politycznych na rzecz rozwiązania konfliktu w Sri Lance zaapelował arcybiskup Colombo, Oswald Gomis.
W związku z zamordowaniem 1 stycznia podczas modlitwy w hinduistycznej świątyni tamilskiego polityka Thiagarajaha Maheswarana, abp Gomis wezwał władze kraju do jak najszybszego i trwałego rozwiązania konfliktu, który od 25 lat nęka jego ojczyznę. W tym okresie straciło życie ponad 70 tys. osób. Tylko od 3 stycznia, kiedy to rząd ogłosił wycofanie się z rozejmu, zabito 173 osoby. W miniony wtorek w wybuchu bomby zginął minister do spraw integracji narodowej, Dassanayake. W tej sytuacji tamtejsza Rada na rzecz Pokoju wyraziła obawy, że konflikt może się przerodzić w otwartą wojnę. Rebelianci, formalnie działający pod nazwą Tygrysy – Wyzwoliciele Tamilskiego Ilamu (LTTE), walczą o niezależność dla mniejszości tamilskiej na wschodnich i północnych terenach Sri Lanki. Skarżą się też na trwającą od wielu lat dyskryminację ze strony prosyngaleskiego rządu.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.