Szczegóły brutalnej polityki aborcyjnej w Chinach, historię tragedii milionów ludzi pozbawionych możliwości posiadania więcej niż jednego dziecka, doniesienia o restauracjach, w których podaje się "zupę z płodu" zawiera m.in książka prof. Marka Miravalle'a zatytułowana "Siedem smutków Chin".
Publikacja, która właśnie ukazała się na rynku księgarskim w USA, jest świadectwem doświadczeń autora podróżującego w po różnych zakątkach Chińskiej Republiki Ludowej. "Książka przedstawia niepokojąco realistyczny obraz życia poza Pekinem" - pisze recenzent z portalu „LifeSiteNews" Thaddeus M. Baklinski. Według autora książki najbardziej wstrząsającym dla niego odkryciem jest to, że większość mieszkańców Chin nie widzi w aborcji niczego złego. "Aborcja traktowana jest jako coś mniej istotnego niż szczepionka na grypę i przypomina zwykłą wizytę u dentysty" - pisze pracownik naukowy na franciszkańskim Uniwersytecie w Steubenville w amerykańskim stanie Ohio. Jak zauważa teolog katolicki, najnowszym objawem "pozbawionej sumienia aborcyjnej mentalności" w Chinach jest otwarcie 5 restauracji w pewnym regionie (jego nazwy Miravall nie podaje) serwujących "zupę z płodu”. Porcja kosztuje 300 juanów (około 100 złotych). Jest to rezultat informacji, jakie ostatnio pojawiły się w chińskich publikacjach naukowych dotyczących rzekomych zalet spożywania "pozostałości płodu". Rząd chiński, w obawie przed krytyką ze strony światowych organizacji kazał zamknąć strony internetowe reklamujące "zupy". Książka Miravalle’a podaje także szereg szczegółów, odnoszących się do chińskiej polityki kontroli urodzin. Opisując te zasady, autor ilustruje je konkretnymi przykładami z życia. Przypomina, że aby urodzić w szpitalu, kobieta musi mieć specjalne pozwolenie. Przedstawia, jak małżeństwa ze wsi, którym urodziła się dziewczynka, starają się o pozwolenie na urodzenie chłopca. W publikacji nie brakuje drastycznych przykładów rządzących praw, gdy o życiu dziecka decydują przedstawiciele tzw. policji ludnościowej. Urzędnicy ci mogą postanowić o uśmierceniu nienarodzonego dziecka poprzez wstrzyknięcie trucizny, są w stanie także nałożyć wysoką grzywnę, a nawet nakazać spalenie domu rodziny, która nie chce się podporządkować nakazom ograniczającym liczbę posiadanych dzieci. Autor, który jest liderem ruchu "Vox Populi Mariae Mediatrici"(Głos Ludu Maryi Pośredniczki) uważa, że za zanik sumienia wśród mieszkańców Chin w "stosunku do transcendentnej godności i wrodzonego prawa do życia" odpowiedzialna jest nie tylko lansowana przez komunistów ideologia ateistyczna, lecz także - obecne we współczesnej kulturze Zachodu - normy "laickiego humanizmu, materializmu, hedonizmu i bezwzględnego egoizmu".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.