„Kuba przyjmie kard. Tarcisio Bertone z szacunkiem i gościnnie" - zapowiedział 13 lutego tamtejszy minister spraw zagranicznych.
Felipe Pérez Roque spotkał się z zagranicznymi dziennikarzami na konferencji prasowej na temat rozpoczynającej się 20 lutego wizyty watykańskiego sekretarza stanu na wyspie. Minister poinformował, że w związku z wizytą strona kościelna nie domagała się od komunistycznego rządu żadnych ustępstw czy koncesji. „To słowo my, kubańscy rewolucjoniści, wykreśliliśmy z naszego słownika” – powiedział Pérez Roque. Podkreślił przy tym, że stosunki tego kraju z Watykanem układają się ostatnio bardzo dobrze. Przypomniał, że w ostatnim dziesięcioleciu, jakie upływa od pamiętnej wizyty Jana Pawła II, rząd Kuby zezwolił na urządzenie ponad 1.200 publicznych procesji. Szef kubańskiej dyplomacji zapowiedział, że kard. Bertone będzie mógł rozmawiać z tamtejszymi władzami na wszystkie tematy, włącznie z tymi, co do których nie ma pełnej zbieżności stanowisk. Wyraził przekonanie, że taka zbieżność istnieje, gdy chodzi o krytykę konsumpcjonizmu i neoliberalizmu. Potwierdził, że watykański sekretarz stanu spotka się z pełniącym obowiązki prezydenta Raulem Castro, bratem Fidela. Nie wypowiedział się natomiast o możliwości spotkania purpurata z samym Fidelem Castro. W niedzielę 24 lutego ma on podać do wiadomości, czy chce być jeszcze przez następną kadencję głową państwa. Decyzja komunistycznego przywódcy powinna być zatem znana jeszcze podczas wizyty kard. Bertone, która zakończy się dwa dni później (26 lutego).
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.