Reklama

Jako jezuici jesteśmy jedno - wywiad z T. Hajdukiem SJ

W Rzymie zakończyła się 35. Kongregacja Generalna Towarzystwa Jezusowego. Eucharystii z dziękczynnym Te Deum w kościele del Gesu w Rzymie 6 marca przewodniczył nowy generał, o. Adolfo Nicolás SJ.

Reklama

O owoce dwumiesięcznych obrad zapytaliśmy ks. Tadeusza Hajduka SJ, dyrektora domu rekolekcyjnego w Zakopanem, który był jednym z sześciu polskich delegatów. T. Hajduk SJ: Myślę, że owoc spędzonego wspólnie czasu dopiero będzie się pojawiał, gdy wrócimy do swoich prowincji. Pojawi się przez to, co zdołamy przekazać naszym współbraciom. Kongregacja była dla nas pod różnymi względami bardzo mocnym i ważnym doświadczeniem, które nas na nowo wewnętrznie rozpaliło umiłowaniem zakonu, naszej duchowości i tożsamości. Chęć rozpalenia tym samym naszych współbraci będzie nam towarzyszyć podczas powrotu. Ogień, który w nas zapłonął i płonie, jest tym, co chcemy przenieść. Jest to ogień, który ma zapalać innych. - Co Kongregacja Generalna wypracowała? T. Hajduk SJ: Kongregacja wypracowała kilka dekretów. Jest także odpowiedź kongregacji na otrzymany przez nas list Ojca Świętego. Dokumenty dotyczą naszej tożsamości, tzn. tego, kim jesteśmy jako jezuici, następnie – naszej misji, czyli tego, co robimy i jak służymy Kościołowi i ludziom we współczesnym świecie. Trzeci dokument porusza temat współpracy z innymi, czyli nie tylko z laikatem (to jest jedna przestrzeń), ale także z innymi zakonami, księżmi diecezjalnymi oraz – w wielu państwach, szczególnie azjatyckich – z przedstawicielami innych religii. Pozostałe dwa dokumenty dotyczą funkcjonowania samego zakonu, tj. posłuszeństwa i rządów w zakonie. Szczególnie ten ostatni dokument ma na celu uporządkowanie od strony prawnej oraz funkcjonowania na poziomie całego zakonu pewnych istniejących struktur. - Co najbardziej uderza w spojrzeniu na te dokumenty z perspektywy polskiej? T. Hajduk SJ: Zastanawiamy się, jak będziemy mogli przenieść ducha tych dokumentów, tłumacząc je na język polski. Teksty były opracowywane w języku angielskim, a tłumaczone na hiszpański i francuski. Nie zawsze jest łatwo obrazy zawarte w jednym języku przekazać w innym. Myślę, że to też będzie dla nas pewien trud, szczególnie jeśli chodzi o dokument o tożsamości zakonnej, bardziej operujący obrazami. Poza tym, pewne tematy, które się pojawiają, mogą być w Polsce przyjęte nawet z niedowierzaniem, jako niewiele nas dotyczące. Np. ujmowanie pewnych spraw misji we współczesnym, zglobalizowanym świecie w perspektywie troski o środowisko. W Polsce może się to bardziej kojarzyć z ludźmi, którzy przywiązują się do drzew, żeby jakiegoś rezerwatu nie zniszczono, a to nie o to chodzi. Chodzi bardziej o szersze pojęcie niszczenia całych ekosystemów, które wpływa na zubożenie ludzi, szczególnie w krajach tzw. Trzeciego Świata. - Obradowaliście dwa miesiące. To długi okres, który pozwalał poznać Towarzystwo Jezusowe z całego świata. Jakie perspektywy, Ojca zdaniem, rozciągają się obecnie przed jezuitami?

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Sobota
dzień
5°C Sobota
wieczór
2°C Niedziela
noc
2°C Niedziela
rano
wiecej »

Reklama