Kościół na Filipinach zachęca wiernych do włączenia się w „Godzinę dla Ziemi". Będzie ona obchodzona 29 marca z inicjatywy międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF.
Zachęca się, by tego dnia o godzinie 20:00 czasu lokalnego wyłączyć światło na 60 minut. W ubiegłym roku taką akcję przeprowadzono tylko w Sydney z udziałem 2 mln osób. Tym razem do inicjatywy przystąpiło już 400 miejscowości z co najmniej 35 krajów świata. Abp Angel Lagdameo podkreślił, że „Godzina dla Ziemi” pozwala zwrócić uwagę na problem globalnego ocieplenia oraz uwrażliwić na konieczność oszczędzania energii. Przewodniczący filipińskiego episkopatu zaznaczył, że w działania te włączy się także kierowana przez niego archidiecezja Jaro. Podobny apel skierował do wiernych kard. Gaudencio Rosales. Arcybiskup Manili zachęcił wiernych, aby starali się zapobiec zniszczeniom powodowanym ludzkim egoizmem i bezmyślnością. Purpurat zaproponował, aby „godzina w ciemnościach” stała się czasem modlitwy, refleksji i otwarciem na światło Zmartwychwstałego Chrystusa. „Może to być czas pokuty za grzechy ekologiczne i początek mocnego postanowienia, aby nigdy ich więcej nie popełniać” – stwierdził kard. Rosales.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.