W społeczności katolickiej Stanów Zjednoczonych zachodzą głębokie zmiany demograficzne - stwierdza opublikowany w Waszyngtonie raport instytutu badań religii i życia publicznego - Pew Forum. 29 proc. wiernych w USA stanowią osoby języka hiszpańskiego.
Dzięki ich obecności procentowy udział katolików w społeczeństwie amerykańskim nie uległ zmianie. Naukowcy dostrzegają osłabienie praktyk religijnych, a nawet odejścia od Kościoła wśród tzw. rdzennych katolików. Jedna trzecia osób wychowanych po katolicku opuściła Kościół, a co dziesiąty dorosły Amerykanin jest byłym katolikiem. Regularnie w niedzielnej Eucharystii uczestniczy 41 proc. dorosłych, a w grupie emerytów jest to nawet 2/3 wiernych. Praktykowanie przekłada się na postawy etyczne, a także preferencje polityczne. W wyborach prezydenckich przed czterema laty 52 proc. katolików opowiedziało się za Georgem Bushem, deklarującym obronę wartości chrześcijańskich, a nie jego znacznie mniej wyrazistym w tym względzie konkurentem Johnem Kerry.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.