Nieogłoszonym wcześniej punktem programu było wzruszające, zamknięte spotkanie z niewielką grupą ofiar seksualnych nadużyć ze strony duchowieństwa.
Rozpoczęło się ono w czwartek po południu chwilą wspólnej modlitwy w kaplicy nuncjatury w Waszyngtonie. Każda z obecnych osób mogła osobiście, często ze łzami w oczach, pozdrowić Papieża, wysłuchać jego bezpośredniego słowa. Grupa przybyła z arcybiskupem Bostonu Seanem O’Malley’em przekazała Ojcu Świętemu listę tysiąca osób – ofiar wykorzystywania. Umieszczono na niej tylko imiona, aby Papież mógł o nich pamiętać w swej modlitwie. Kolejną kameralną audiencją w nuncjaturze było spotkanie z przedstawicielami amerykańskich służb bezpieczeństwa. Zapoznali oni Ojca Świętego z tym, co zostało zrobione, aby obecna podróż apostolska mogła przebiegać sprawnie i bez zakłóceń.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.