Mieszkańcy miasta i gminy Wadowice (Małopolskie) decydują w niedzielnym referendum, czy chcą odwołania burmistrz Ewy Filipiak i rady miejskiej. Lokale wyborcze czynne będą do 21. Uprawnionych do głosowania jest blisko 30,3 tys. osób.
Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Krakowie podała, że referendum będzie ważne, jeżeli do urn pójdzie co najmniej 3/5 osób, którzy uczestniczyli w wyborach burmistrza i rady. W pierwszym przypadku liczba ta wynosi 8086 wyborców (26,69 proc. uprawnionych), a w drugim 8091 (26,71 proc. uprawnionych). Burmistrz i rada zostaną odwołani, jeśli zechce tego większość uczestniczących w głosowaniu.
Ewa Filipiak jest burmistrzem piątą kadencję, w tym trzecią z wyboru bezpośredniego.
Inicjatywa Wolne Wadowice, która doprowadziła do zorganizowania referendum, zebrała pod wnioskiem o jego przeprowadzenie ponad 3,5 tys. podpisów.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.