Chińscy chrześcijanie aktywnie włączają się w akcję pomocy dla ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziło prowincję Syczuan.
Katolicy i protestanci dostarczają potrzebującym wodę, żywność, lekarstwa oraz namioty i koce. Dzięki chrześcijańskim wolontariuszom pierwsza pomoc dotarła na miejsce zaledwie w kilka godzin po tragedii. W poszukiwaniach ofiar pomagają m.in. siostry zakonne i kapłani przybyli z prowincji Hebei. Natomiast katolicy i anglikanie z Hongkongu rozpoczęli zbiórkę funduszy na odbudowę domów i zniszczonych świątyń. Także niedzielną kolektę w kościołach Szanghaju przeznaczono na pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi. Według najnowszych danych, przedstawionych przez rzecznika chińskiego rządu, w wyniku tragedii zginęło ponad 34 tys. ludzi. Wcześniej przedstawiciel władz prowincji Syczuan, gdzie znajdowało się epicentrum trzęsienia, oznajmił, że tylko w tej jednej prowincji nie ma informacji o 70 tys. ludzi. 19 maja w Chinach rozpoczęła się trzydniowa żałoba narodowa, upamiętniająca ofiary trzęsienia ziemi.
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.