Dramatyczny apel i prośbe o modlitwę przesyłają siostry z Fraterni III Zakonu św. Dominika w Sofii.
Publikujemy cały tekst apelu z Sofii: Tylko Bóg może pomóc, tylko modlitwa ratuje Zwracamy się z prośbą o solidarność w modlitwie! Ci, co się modlą niech pomogą tym, którzy żyją tak, jakby Boga nie było! Kilka tygodni temu minister pracy i polityki socjalnej w postkomunistycznym rządzie Bułgarii – pani Emilia Masłarowa, ogłosiła, że od 2009 roku kobiety w ciąży w Bułgarii będą zobowiązane poddać się prenatalnym badaniom genetycznym dla wczesnego wykrycia „chorób płodu". Państwo będzie finansować te badania nawet kobietom nieubezpieczonym, korzystając z funduszu rezerwowego. Celem badań jest „wyeliminowanie" narodzin dzieci z uszkodzeniami genetycznymi. Pani minister zapowiada, że „kobiety, które w ciągu pierwszych 3-4 miesięcy ciąży nie stawią się na obowiązkowe badania, prawdopodobnie poniosą konsekwencje i później nie będą mogły ubiegać się o należną pomoc od państwa". W praktyce oznacza to, że państwo umywa ręce w wypadku, gdy jakaś matka była tak szalona, że nie zabiła swojego dziecka, gdy okazało się, że będzie ono niepełnosprawne fizycznie lub intelektualnie. Planowane badania mają być „rozwiązaniem" problemów „Domów dla dzieci z ciężkimi uszkodzeniami fizycznymi i umysłowymi". Co się naprawdę w tych domach dzieje i jaki jest los dzieci niepełnosprawnych, opinia międzynarodowa w dramatyczny sposób dowiedziała się we wrześniu ubiegłego roku, gdy BBC wyemitowała film „Porzucone dzieci Bułgarii". Film nakręciła w ciągu 9 miesięcy w jednym z tych domów angielska dziennikarka Kate Bluet, znana ze swojego wcześniejszego filmu „Pokój umierających" ukazujący los takich dzieci w Chinach. Zapowiedź pani minister, która może kojarzyć się z najbardziej odrażającymi pomysłami eugenicznymi w XX wieku, nie wywołała szerszej dyskusji w bułgarskim społeczeństwie poza paroma wypowiedziami intelektualistów w niskonakładowej gazecie „Kultura" i na prawosławnej stronie internetowej „provoslavie.bg" oraz wypowiedzi internautów na forach. Cerkiew prawosławna milczy, nie zajmując żądnego stanowiska. Nie wiadomo, czy minister Masłarowa wniosła już jakiś konkretny projekt ustawodawczy. Jeżeli zrealizuje swój pomysł, będzie można mówić o realizacji najbardziej ponurych pomysłów eugenicznych. Nie mamy narzędzi, by tym projektom przeciwdziałać, „tylko Bóg mi dopomoże, Ten, co stworzył cały świat". Dlatego prosimy tych, co się modlą, by pomogli tym, którzy żyją tak, jakby Boga nie było! Módlmy się, aby dobry Bóg nie dopuścił do realizacji tego planu. Siostry z Fraterni III Zakonu św. Dominika w Sofii
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.