Jeśli na przykład chodzi o komunię na rękę czy do ust, papież nikomu niczego nie narzuca i nie usiłuje narzucać - mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą Gianfranco Svidercoschi - znany watykanista, autor książki o Janie Pawle II i jego przyjaźni z Jerzym Klugerem, a także „Świadectwa" - rozmowy z kard. Stanisławem Dziwiszem.
Rz: Benedykt XVI wprowadził zmiany w sprawowanych przez siebie mszach. Udziela teraz komunii klęczącym do ust, używa starych szat liturgicznych, pastorału Piusa IX, a nie Pawła VI jak Jan Paweł II, zniósł ograniczenia dotyczące mszy łacińskiej. Czy to powrót do czasów przedsoborowych? Gianfranco Svidercoschi: Absolutnie nie. Jeśli chodzi o mszę łacińską, to był do pewnego stopnia gest pod adresem lefebrystów i próba utorowania im drogi powrotu na łono Kościoła, która się zresztą nie powiodła, bo odrzucili warunki Watykanu. - Jak więc rozumieć te zmiany? - To wyraz troski o tradycję, dbałość o czystość rytuału. Joseph Ratzinger, gdy nie był jeszcze papieżem, krytykował niektóre zmiany, dokonane w liturgii w ramach inkulturacji, czyli przybliżenia liturgii ludom Afryki czy Azji, nawiązując do lokalnych tradycji muzycznych, tańców itp. Teraz papież sprawuje msze po swojemu. Ale chodzi wyłącznie o formy. Nie przekłada się to na zmianę doktryn czy podejścia do wiary ze strony wierzących. Co w tym jednak najważniejsze, jeśli na przykład chodzi o komunię na rękę czy do ust, papież nikomu niczego nie narzuca i nie usiłuje narzucać. Kongregacja Kultu Bożego zapewniła, że żadnych zmian w tej sprawie nie będzie. Czyli wiernym w tej sprawie pozostawiono swobodę wyboru. Ostatniej niedzieli, jak zwykle, przyjąłem komunię na rękę i nie było z tym żadnych trudności. Wielu przyjmowało do ust. Być może nacisk papieża na komunię do ręki wypływa też z obaw, że ktoś, zwłaszcza w czasie wielkich, tłumnych uroczystości religijnych, może hostię zbezcześcić. - W Polsce dopuszczono komunię na rękę trzy lata temu. Nie wszyscy chcieli się z tym pogodzić. - We Włoszech wszystkie reformy soborowe, wraz z możliwością udzielania komunii na rękę, wprowadzono już pod koniec lat 60. Dziś obie formy współżyją ze sobą. To zależy od woli wiernego. Moja żona, która jest katechetką i czasem szafarzem komunii, powiedziała mi, że najczęściej starsi przyjmują komunię na rękę, a młodzi do ust. We Włoszech nikt z tym nie ma problemu. rozmawiał Piotr Kowalczuk
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.