„Godność, czy sukces? Kulturowe dylematy współczesności" - to temat III
Kongresu Kultury Chrześcijańskiej, jaki odbył się w Lublinie od 26 do 28
września br. Kongres był gorącą debatą najwybitniejszych ludzi kultury i
nauki, publicystów i duszpasterzy, którzy zastanawiali się w jaki sposób
chrześcijanie winni dawać świadectwo wobec wyzwań współczesnej kultury.
Polskość jako tygiel wielu kultur
O fenomenie polskości jako owocu niezwykłego spotkania wielu kultur i religii – mówił prof. Jerzy Pomianowski. Ukazał wyjątkowość polskiej historii w wieku XIX. O ile na zachodzie Europy był to wiek „walki obozu wolności i materialnego postępu z Kościołem katolickim jako instytucją”, to w Polsce obserwowaliśmy niezwykłe spotkanie Kościoła z ówczesnym obozem wolności. Co więcej – jak wykazywał badacz – ta specyficzna sytuacja spowodowała, że to polscy duchowni wykreowali i ukształtowali szerokie warstwy polskiej inteligencji.
Prelegent zauważył następnie, że hasła niepodległości, tak silnie wspierane przez Kościół katolicki, stały się także udziałem innych religii obecnych w Polsce XIX w., przede wszystkim środowisk żydowskich. Wskazywał na liczne przykłady rabinów żydowskich, którzy oddali swe życie w walce z zaborcami. Jednym z nich był rabin Izaak Kramszyk, znakomity kaznodzieja warszawski, który w okresie powstania styczniowego przemawiał w wielu kościołach, porywając i Żydów i Polaków do walki.
„Polska kultura jest nieustającym fenomenem przetapiania i asymilacji różnorodnych pierwiastków narodowych, zbieranych od sąsiadów, przybyszów, obcoplemieńców. Nigdy na tym nie traciła. Miała niezwykłą moc przyciągania i wcielania w polską treść tych odległych, a chętnych zapożyczeń. W tym zawsze była jej siła” – skonstatował.
Czy istnieje w Polsce antysemityzm bez Żydów?
Rabin Burt Schuman, naczelny rabin Beit Polska, podczas debaty przestawił historię i rozwój antysemityzmu w Europie. Stwierdził, że źródła antysemityzmu możemy znaleźć w świecie grecko-rzymskim. Po chrystianizacji olbrzymich terytoriów cesarstwa – jego zdaniem – chrześcijaństwo przejęło wiele antysemickich schematów myślenia.
W kolejnych wiekach epoki nowożytnej doszedł do tego antysemityzm o podłożu społecznym i ekonomicznym. Wreszcie w XIX w., w epoce nacjonalizmów, kształtuje się antysemityzm ideologiczny, Europa przechodzi z postawy „Żydzi – anty Bóg” do postawy „Żydzi – anty naród”. Taki antysemityzm pojawia się najpierw w Niemczech a następnie we Francji. Dalszym krokiem jest „antysemityzm rasowy”. Konsekwencją był holokaust.
Mówiąc o czasach współczesnych rabin zaznaczył, że dokonaliśmy olbrzymiego postępu jeśli chodzi o walkę z antysemityzmem i w dialogu międzyreligijnym i międzykulturowym.
„Jednak generalnie, w wymiarze ogólnospołecznym w Polsce ciągle jest wiele do zrobienia” - dodał. Funkcjonują tu stereotypy na temat Żydów, że są oni ludźmi biznesu i liczą się dla nich tylko pieniądze. Jest to cały czas akceptowane.
O postawie Kościoła wobec antysemityzmu mówił ks. Romuald Weksler-Waszkinel. Podkreślił ogromny przełom, jaki w tym zakresie dokonany został w Kościele podczas Soboru Watykańskiego II. Przytoczył jednoznaczną opinię Jana Pawła II, że „antysemityzm nie ma żadnego uzasadnienia i zasługuje na bezwzględne potępienie”.