W ramach debaty nad tworzeniem nowego rządu w Austrii koalicyjne partie socjalistyczna SPÖ i ludowa ÖVP ustaliły, że zakaz „wspomaganej śmierci” powinien zostać zapisany w konstytucji. Specjalny przepis prawny powinien też zapewniać opiekę paliatywną ludziom terminalnie chorym - donosi gazeta „Wiener Zeitung”.
Gdyby tak się stało, to w tej delikatnej kwestii społecznej Austria „poszłaby pod prąd” trendowi panującemu w wielu krajach europejskich, zauważa wiedeński dziennik. Zadowolenie z takiego porozumienia wyraził dyrektor austriackiej Caritas, ks. Michael Landau. „Człowiek powinien umierać trzymany za rękę przez innego człowieka, a nie z ręki drugiego człowieka” - stwierdził ks. Landau. Wyraził nadzieję, że taka nowa regulacja stanowiłaby sygnał do szybkiej reorganizacji odpowiedniej infrastruktury medycznej, a na to nie powinno zabraknąć środków.
Krytycznie odniósł się do tej kwestii filozof Peter Kampits, który uważa, że „autonomiczny obywatel powinien mieć możliwość wyboru między opieką paliatywną a samobójczą śmiercią w asyście lekarza". Austriacki filozof obawia się, że całkowity zakaz eutanazji spowoduje wzrost „turystyki po śmierć” do Szwajcarii, Holandii czy Belgii.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.