Na skutek luki prawnej w przepisach australijskie matki, które dokonają aborcji po 20 tygodniu ciąży inkasują pięć tysięcy dolarów specjalnego dodatku, z założenia przysługującego z tytułu urodzenia dziecka - donosi Nasz Dziennik.
Świadczenie otrzymują rodziny, w których urodziło się dziecko (także gdy urodziło się martwo), a także te, które adoptowały dziecko . Ma on zrekompensować koszty, związane z porodem lub adopcją i nie jest opodatkowany. W Australii aborcje dokonane po 20 tygodniu ciąży są jednak rejestrowane jako martwe urodzenia, zatem dodatek jest wypłacany także kobietom, które ich dokonały. Nasz Dziennik cytuje wypowiedź senatora Cory Bernardi z prawicowego skrzydła Partii Liberalnej: - Przerażające świadectwo dała w radiu jedna z kobiet. Powiedziała, że zna kogoś, kto zrobił tak trzy razy w celu otrzymania dodatku dziecięcego. Od sierpnia, a więc od momentu wykazania luki w przepisach, nie zrobiono nic, by tę sytuację zmienić. Australijski parlament - pisze Nasz Dziennik - podjął decyzję, że likwidacja dziury w przepisach byłaby w tym roku "zbyt kosztowna". Rząd zajmie się tym najwcześniej w styczniu.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.