Informacje o propozycji budowy pomników upamiętniających msze święte odprawiane w Trójmieście przez Jana Pawła II pojawiły się kilka dni temu po spotkaniu władz Gdańska z metropolitą gdańskim. Abp Głodź miał wówczas sugerować, aby papieskie pomniki powstały na Zaspie i Westerplatte w Gdańsku oraz na sopockim Hipodromie. - donosi Dziennik Bałtycki.
Władze Gdańska i Sopotu nie wydają się zachwycone pomysłem, choć nie odżegnują się od niego całkowicie. Na Zaspie istnieje już park upamiętniający wizytę Jana Pawła II, a teren na Westerplatte ma dopiero zostać zrewitalizowany i trudno określić, jaki sposób uczczenia pamięci papieża byłby dla tego miejsca najlepszy - mówią przedstawiciele Gdańska. W Sopocie również - według władz miasta - wizyty papieża upamiętniać dodatkowo nie potrzeba. Na terenie Hipodromu stoi pamiątkowy krzyż, a przed sopockim molem oraz na kościele św. Jerzego widnieją specjalne tablice poświęcone Ojcu Świętemu. - Spotkanie, o które pan pyta, było spotkaniem nieoficjalnym - zastrzega Jacek Karnowski, prezydent Sopotu - Mogę jednak powiedzieć, że rozumiemy swoje wzajemne stanowiska i słusznie ksiądz arcybiskup uważa, że tam, gdzie Ojciec Święty odprawiał msze i gdzie nie jest to upamiętnione, powinno się to upamiętnić. - Sprawa pomnika powinna zawsze wychodzić od mieszkańców. Jeżeli zwrócą się do nas z taką inicjatywą, to nie mogę powiedzieć, czy Rada Miasta, która ma ku temu odpowiednie kompetencje, jej nie zaakceptuje - dodaje.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.