Studenci z Opola chcą wystawiać w szkołach spektakl o królewiczu, który zamiast wybranki znalazł wybranka. Premiera w Walentynki. - dziennik "Polska" od kilku dni kontynuuje temat "promocji tolerancji".
Tym razem chodzi o holenderską bajkę "King and King", której bohaterem jest książę, który poszukuje żony. Żadna z trzech kandydatek nie przypada mu jednak do gustu, a zakochuje się w bracie jednej z nich i - jak to w bajkach - tworzy z nim szczęśliwą parę. - To doskonały pomysł na uczenie dzieci tolerancji wobec innych. Uświadomimy im, że to, co u nas jeszcze bulwersuje, w innych krajach nie budzi już negatywnych emocji - mówi "Polsce" Marzanna Pogorzelska, autorka pomysłu. I zastanawia się głośno, który dyrektor odważy się wystawić sztukę. Tymczasem dyrektorzy - od których, jak mówi MON, zależy decyzja o tym, czy przedstawienie zostanie wystawione w szkol - mają zdania podzielone. Takie spektakle nie nadają się do pokazywania w gimnazjach. To jeszcze nie ten etap dojrzałości młodych ludzi. Z częścią gimnazjalistów co prawda można już porozmawiać na poważne tematy, ale część jeszcze do tego nie dojrzała. Nie zgodziłabym się na takie przedstawienie - mówi Małgorzata Ludwikowska, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Opolu. Ewa Grużewska-Kwiecień, dyrektorka warszawskiej podstawówki im. Korczaka, pokazania przedstawienia nie wyklucza: - Może nie maluchom z pierwszych klas, ale starszym dzieciom. Decyzja, co pokazujemy uczniom, zapada po konsultacjach z pedagogiem szkolnym i rodzicami. Jeśli przyjdzie taka oferta, zastanowimy się nad nią - mówi.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.