Rzeczpospolita podejmuje sprawę watykańskiej instrukcji dotyczącej postępowania z objawieniami prywatnymi i kryteria odróżniania tych prawdziwych od fałszywych.
Poradnik Kongregacji Nauki Wiary wskazuje zasady postępowania w przypadku pojawienia sie osoby twierdzącej, że otrzymała objawienie. Biskup powinien nakazać tej osobie milczenie i powołać komisję złożoną z teologów, księży oraz psychiatrów i psychologów (także niewierzących). Złamanie nakazu milczenia będzie jasno przemawiało przeciw autentyczności objawienia. Poza zdrowiem psychicznym danej osoby komisja ma ocenić jej przeszłość (możliwość sfabrykowania dowodów objawień) i sprawdzić, czy z faktu ich istnienia osoba nie ciągnie korzyści finansowych. - To przykład stałej ostrożności Kościoła wobec nadzwyczajnych zjawisk. Ludzie się nimi pasjonują, widzą w nich interwencję Boga. Z punktu widzenia Kościoła to nie jest potrzebne - komentuje w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" ks. prof. Jacek Bolewski SJ. I dodaje, że Kościół musi rozeznać, czy objawienie pochodzi od Ducha św. czy od złych duchów. A w tym ważna jest też wiarygodność osoby, która go doznała.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.