Nędza, przestępczość i brak perspektyw rozwojowych to trzy główne problemy społeczne, na które zwracają uwagę biskupi Gwatemali - donosi Radio Watykańskie.
Na zakończenie sesji plenarnej wydali oni komunikat, w którym dokonali analizy sytuacji społeczno-duszpasterskiej kraju. Na pierwszy plan wysuwa się problem zorganizowanej przestępczości, w tym działalność wpływowych karteli narkotykowych. Tragiczny w skutkach jest także rozpowszechniony w Gwatemali bandytyzm z udziałem nieletnich. Na przestrzeni minionego roku śmierć na skutek różnego rodzaju aktów przemocy poniosło tam ponad 6 tys. osób. Rozpowszechnionej przemocy towarzyszy skorumpowany i niewydolny system wymiaru sprawiedliwości. Kościół zwraca uwagę, że za takim stanem rzeczy stoi w rzeczywistości endemiczna nędza obejmująca zarówno obszary wiejskie, jak i przeludnione miasta. Niestety, nie widać ze strony władz decyzji politycznych, których celem byłby zrównoważony rozwój kraju. Episkopat apeluje o dokończenie procesu legislacyjnego przynajmniej gdy chodzi o ustawę o rozwoju wsi. Krytycznie natomiast biskupi odnoszą się do pomysłu oparcia gospodarki na przemyśle wydobywczym. Zwracają bowiem uwagę, że większość zysków z tego sektora wędruje za granicę, w kraju zostawiając tymczasem zniszczone środowisko i konflikty socjalne. Episkopat apeluje do rządu o prowadzenie polityki sprzyjającej rozwojowi zatrudnienia, która mogłaby przy okazji powstrzymać falę nielegalnej emigracji za chlebem. Kościół w Gwatemali jest świadom, że obecny rok, naznaczony światową recesją, będzie trudny dla społeczeństwa i gospodarki tego środkowoamerykańskiego kraju. Dlatego z nadzieją wita pozytywne zjawiska, jak na przykład większe zainteresowanie zdobywaniem wykształcenia. Problemem jest tu jednak niski poziom gwatemalskiego systemu edukacyjnego. Dlatego biskupi zapewniają, że Kościół będzie nadal towarzyszył społeczeństwu, nawołując wiernych do konsekwencji w podejmowaniu codziennych decyzji. Dotyczy to zwłaszcza moralnego wymiaru sprawowania władzy oraz szacunku do życia, ludzkiej godności i wolności.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.