W Bośni i Hercegowinie odradza się życie monastyczne.
Trapiści z opactwa Marija Zvijezda wznowili właśnie produkcję znanego niegdyś na całym świecie klasztornego sera. Przed nastaniem komunizmu klasztor ten był głównym ośrodkiem życia religijnego w kraju. Żyło w nim wówczas 200 mnichów. Dzisiaj trapistów jest tam na razie tylko pięciu. Stąd w produkcję sera zaangażowana jest również miejscowa Caritas. Do upadku opactwa przyczyniły się najpierw komunistyczne prześladowania, a potem wojna na Bałkanach. O. Zvonko Topic, przełożony wspólnoty jest jednak dobrej myśli. Już raz trapiści w Marija Zvijezda przeżyli swoje odrodzenie. Było to w 1870 r., kiedy wracali do Bośni po wielowiekowej tureckiej okupacji. Mamy już trzech postulantów, wspiera nas także miejscowy biskup Franjo Komarica – twierdzi opat bośniackich trapistów.
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
Oba scenariusze są warunkowe i nie mają zostać od razu wcielone w życie.
To zarówno duchowni, jak woźni, elektrycy, technicy i kucharze.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.