Nie gorszy mnie fakt, że duchowni mają opinie polityczne oraz personalne i że mówią o nich znajomym, albo że katolicy są politycznie podzieleni.
Nieuniknionym terenem konfliktu obecnego państwa z chrześcijaństwem są zasady moralne leżące u podstaw prawa. Ponieważ etyka chrześcijańska nie uczy minimum moralnego, lecz maksimum, nie ma też (wbrew pozorom) struktury kodeksu, lecz raczej drogowskazu na szczyt góry, do Boga i świętości. Nie może więc zostać w całości przełożona na prawo państwowe. Trudno jednak oczekiwać, by Kościół godził się na dopuszczanie zabójstwa nienarodzonych jeszcze istot ludzkich, na rozwody itd. Ma też prawo wskazywać palcem rzeczników tych niemoralności, a mianowicie lewicę. Mógłbym tu tylko zaproponować, by zwracać większą uwagę na etykę w sferze pieniądza. Krytyka powinna obejmować nie tylko takie występki, jak oszukiwanie pracowników czy zmuszanie do pracy w niedzielę, lecz również wyzysk podatkowy oraz krępowanie i krzywdzenie obywateli przez instytucje państwowe - czyli złe cechy systemowe obecnego państwa europejskiego. MICHAŁ WOJCIECHOWSKI, Teolog świecki, profesor biblistyki Większość polskich katolików nie czuje się ani częścią wyznania, które zorganizował ojciec Rydzyk, ani tego, które założył włagiewnickim sanktuarium poseł Jan Rokita. Jedyny prawdziwy Kościół założył dwa tysiące lat temu pewien mieszkaniec Nazaretu. Szymon Hołownia "Miłość o cechach zarazy" "Rzeczpospolita" z 12 stycznia W wyniku ostatnich wyborów tak się w Polsce stało, że w parlamencie i rządzie więcej jest ludzi, których chrześcijaństwo nie ogranicza się ani do mglistych wspomnień ministranckich, ani do bywania na audiencjach u biskupów. Jeśli przychodzą do kościoła, klękają obok pań w moherowych beretach, które były tam zawsze. Jeśli przyjdzie tam jeszcze pan w kapeluszu, tym lepiej. Chciałoby się jednak, by nie zaczynał od dzielenia Kościoła. Paweł Milcarek "Dzielenie polskiego Kościoła" "Rzeczpospolita" z 13 stycznia
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.