- Nikt nie chce zamykać w niedzielę teatrów, tylko hipermarkety.
- Jeżeli komercyjnej firmie szkodzi zamykanie w niedzielę, ma też prawo do argumentowania przeciwko temu, wskazując na pozytywy i zagrożenia, które z tego wynikają.
- Czy w Niemczech, Francji, Austrii, Danii i innych krajach, gdzie nie wolno handlować w niedzielę, nie ma wolności gospodarczej i demokracji?
- Jest, aczkolwiek te ograniczenia nie są najlepszymi elementami tamtych systemów, które my w tej chwili absorbujemy. Sytuacja byłaby inna, gdyby w Polsce było sto czy sto pięćdziesiąt lat gospodarki rynkowej, gdyby nie było momentu wykorzystania szansy integracyjnej i zbudowania silnego rynku narodowego... My musimy po prostu zarobić na to, żeby działać i organizować się w taki sposób, w jaki to robią Francuzi, Niemcy czy Amerykanie. Najpierw zaróbmy, a potem przycinajmy pióra.
- Ilu ludzi pracuje w niedzielę w Polsce w handlu?
- W wielkim handlu około stu pięćdziesięciu tysięcy ludzi. W pozostałym handlu około 400 tysięcy.
- Czy to jest w porządku, że tak wielkiej liczbie ludzi, wśród których jest wielu katolików, łamie się wolność sumienia, odbierając im możliwość pójścia na Mszę św.?
- Ja bym nie stosował tutaj kryteriów konfesyjnych, z tego względu, że w moim mniemaniu one są bardziej osobiste. Jeżeli ktoś chce wykonać swój obowiązek, to on go i tak wykona.
- Ludzie często mi mówią, że nie mogli pójść w niedzielę na Mszę, bo pracują w hipermarkecie.
- Ale przecież oni tam nie pracują przez 24 godziny. To im zajmuje tak naprawdę sześć do siedmiu godzin. Sam często pracuję w niedzielę, i jeżeli nie pójdę na Mszę rano, to pójdę wieczorem.
- Co na to Pana rodzina, że Pan tak dużo pracuje w niedzielę?
- Po prostu przyjęła, że tak ma być. To nie jest problem, który byłby przedmiotem dyskusji. Po prostu pracuje się dużo, pracuje się często i trzeba się z tym pogodzić. Inaczej będziemy gorzej żyć.
- Jak Pan łączy to, że jest katolikiem i pracuje w niedzielę?
- Udzielam sobie swego rodzaju autodyspensy. Po prostu tak musi być. Jest presja doczesności i muszę sobie z nią radzić. Rzeczami wyższymi nie załatwię tych spraw, które muszę załatwić w trybie doczesnym...
- A papieskie wezwanie, by bardziej ”być” niż ”mieć”?
- Bo ja wiem... Ja w siebie inwestowałem całe życie. Kształciłem się, starałem się być człowiekiem przyzwoitym. Chyba z tego ”być” niewiele zmarnowałem. A czasy są takie, że jak się nie ma, to się ma kłopoty z byciem...
(2004)
Polską Organizację Handlu i Dystrybucji tworzą:
Ahold Polska
Auchan Polska
Carrefour Polska
Galec
Géant Polska
Jeronimo Martins Dystrybucja
Lidl Polska
Metro
Nomi
OBI
PMB Market
Schiever Polska
Selgros Polska
Tesco Polska