Reklama

Czekanie ma promień światła

To było przerażające. Pamiętam, że gdy usłyszałem wiadomość o ataku terrorystów na World Trade Center w Nowym Jorku pomyślałem: „Zaczyna się trzecia wojna światowa. Niech Bóg ma nas w swej opiece".

Reklama

U Szymborskiej nie jest to wprawdzie terrorysta-samobójca, ale mimo to warto mu się przypatrzeć. Poetka nie zauważyła w nim żadnej nienawiści, żadnej pogardy dla ludzi, jaką widzieliśmy jednak w Manifeście nihilizmu mistycznego dla pociągniętych "w otchłań śmierci trzech tysięcy bezmyślnych dzieci Systemu". Od zwyczajnych ludzi terrorysta przedstawiony w wierszu różni się tylko tym, że obcy, nieznani ludzie nie są jego bliźnimi. Jednak bądźmy szczerzy: Czy to taka rzadka dziś postawa, że dla kogoś obcy, nieznani ludzie nie są jego bliźnimi? Bardzo prawdziwa wydaje mi się dokonana przez naszą Noblistkę próba wglądu w świadomość terrorysty. Natomiast o zbrodniczych samobójcach, którzy spowodowali taki bezmiar nieszczęścia w ów tragiczny dzień 11 września, możemy się jeszcze domyślać, że czuli się jednak nadludzkimi mocarzami, którym niestraszna żadna potęga wroga. Sądzę, że tego poczucia uczyli się raczej oglądając na ekranie kolejne wcielenia Rumbo, niż podczas studiowania Koranu. Osobiście nie przeceniałbym winy islamu za współczesny terroryzm. Nie tu miejsce przypominać o naszym europejskim "dorobku" w zakresie teorii i praktyki terroryzmu. Przypomnę jeden tylko fakt - wysadzenie w powietrze 16 kwietnia 1925 roku katedry w Sofii, kiedy odprawiało się tam nabożeństwo z udziałem króla, całego rządu, generalicji i najwybitniejszych przedstawicieli bułgarskiej klasy politycznej. Ofiarą masakry padło prawie siedemset osób. Dopiero w roku 1948, na V Zjeździe Partii, Dymitrow oficjalnie przyznał, że zamachu dokonali komuniści. Takie bestialstwa nie rodzą się z niczego. Przedtem zawsze ktoś je pomyśli, obmyśli i uzasadni. Oto zapis przerażenia, jakiego w roku 1845 doświadczył Zygmunt Krasiński podczas lektury jakiegoś teoretyka terroryzmu: "Krew mi cała tryska z piersi i ócz, i mózgu, gdy czytam pisane przy stoliku teorie rzezi i mordu. On w atrament maczał pióro, a później dla drugich pióro przemieni się w nóż, a atrament w krew. Co to za brak sumienia musi być w człowieku, który może znieść myśl, że słowa przezeń drukowane stać się kiedyś mogą zgubą, zamordowaniem współbraci; czy to nie szatańska zimna krew? A chrzczą takie sprosności imieniem obowiązku, idei, poświęcenia wszystkiego Ludowi, Rzeczypospolitej, Cnocie!". Rachunek za potworną masakrę z 11 września trzeba wystawiać nie islamowi, ale tym jego nurtom, które ją zrodziły i z niej się cieszą. A nawiasem: szkoda, że tylko tych pokazuje nam się w telewizji. Miliony muzułmanów, oglądając sprawozdania z przekraczającego wyobraźnię koszmaru, na pewno przeżywało wstyd i gniew, że jacyś zboczeni samozwańcy odważyli się dokonywać zbrodni pod sztandarami ich wiary. Ufajmy, że bezwarunkowe potępienie, jakim cały świat zareagował na ten zbrodniczy wyczyn, przyspieszy wewnątrz islamu różne pozytywne procesy na rzecz większego zrozumienia dla ludzkiej godności i wolności sumienia, a również na rzecz usunięcia nietolerancji, jaka w niektórych krajach muzułmańskich stała się przyjętą normą. Ufajmy, że opinia światowa będzie odtąd rzetelniej i z większą stanowczością reagowała na doniesienia o łamaniu ludzkich sumień w tych krajach. Ufajmy, że w katolickich gazetach nie będą już się musiały ukazywać artykuły na przykład pod tytułem: Sudan: dramat chrześcijan i milczenie Zachodu. Myślę, że w naszym stosunku do islamu warto podglądnąć Jana Pawła II. Przed pięciu laty Eugeniusz Sakowicz zebrał jego wypowiedzi na ten temat w odrębnej książce. Okazuje się, że Ojciec Święty w swoich wypowiedziach na temat islamu wytrwale podkreśla jednoznaczny szacunek dla duchowych wartości tej religii oraz nasze chrześcijańskie pragnienie zgodnego z nią współżycia. Zarazem jednak z wielką stanowczością piętnuje terrorystyczne wybryki muzułmańskiego marginesu, wielokrotnie też upomina się o wolność religijną w tych krajach muzułmańskich, gdzie prawo lub fakty wciąż jeszcze odbiegają od współczesnych jej standardów.

«« | « | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
wiecej »

Reklama