Kilkanaście minut po Kamilu Stochu, złoty medal olimpijski odebrał Zbigniew Bródka, zwycięzca sobotniego wyścigu łyżwiarskiego na dystansie 1500 metrów. Po raz czwarty w Soczi zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.
Krążek wręczył mu prezydent Międzynarodowej Federacji Łyżwiarskiej Włoch Ottavio Cinquanta.
Wszystkie złote medale wręczane w niedzielę zawierały fragment meteorytu, który spadł w okolicach Czelabińska dokładnie przed rokiem - 15 lutego 2013 roku.
Obok Bródki, na podium stanął Holender Koen Verweij, który przegrał z Polakiem o trzy tysięczne sekundy, oraz Kanadyjczyk Denny Morrison.
Bródka jest pierwszym mistrzem olimpijskim w łyżwiarstwie szybkim i pierwszym w ogóle polskim medalistą w tej dyscyplinie sportu. Wcześniej na podium stały tylko kobiety.
Medale w Soczi wręcza się następnego dnia, a tuż po zakończeniu rywalizacji czołowa trójka jest nagradzana kwiatami.
Oprócz Bródki, dwa złote medale zdobył w Soczi Stoch, a jeden - biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"