Majdan cały czas stabilny, choć pogoda coraz słabsza. Kropi deszcz, zimno. Jakby mniej ludzi. Przed chwilą ogłoszono rozejm - donosi z Kijowa nasz fotoreporter, Jakub Szymczuk
Choć i tak wszyscy się boją, że obóz dziś późną nocą albo bardzo wczesnym rankiem obóz zostanie ostatecznie zaatakowany. Tak się mówi. Na to wygląda i to czuć w powietrzu. Tak samo jak w powietrzu sporadycznie latają gumowe kule ze strony Berkutu. Przypominają w ten sposób o sobie.
Jednak najbardziej szokujących było dwóch funkcjonariuszy skradających się z koktajlem młotowa do ludzi. W europejskim państwie, władza przyzwala na używanie tego typu broni przez służby państwowe wobec cywili!
Tego inaczej nie można nazwać jak barbarzyństwem. Na szczęście zostali w porę wypatrzeni i nie osiągnęli odpowiedniego dystansu. W ich stronę poleciał bruk, wystrzeliły proce, nie udało im się dorzucić płonącą butelką.
Nie wiele brakowało a mogło by dojść do tragedii. Po drugiej strony barykady stał ściśnięty tłum.
Czytaj też: Rozejm, szturmu na Majdan nie będzie.
Jakub Szymczuk /GN
Jakub Szymczuk /GN
Jakub Szymczuk /GN
Jakub Szymczuk /GN
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.