Robert Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Ford Fiesta WRC) dachowali na trasie 10. odcinka specjalnego Rajdu Meksyku, trzeciej rundy mistrzostw świata. Załodze nic się nie stało. W sobotę Polacy wystartują do kolejnego etapu imprezy w systemie Rally 2.
Przed wypadkiem zajmowali w klasyfikacji generalnej doskonałe, czwarte miejsce. Po nim spadli na dziewiątą pozycję. Za każdy odcinek specjalny, którego nie ukończyli otrzymali po pięć minut karnych.
W rajdzie prowadzi broniący tytułu Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC). Drugi jest Norweg Mads Oestberg (Citroen DS3 WRC) ze stratą 26,1 s do lidera, trzeci Fin Jari-Matti Latvala (VW Polo WRC) - 42,5 s.
Kubica traci do Ogiera 6.45,5.
Krakowianin w tym roku ma w planie start we wszystkich trzynastu rundach mistrzostw świata. Dotychczas wystąpił w dwóch; na razie nie zdobył punktów w klasyfikacji generalnej cyklu. W styczniowym Rajdzie Monte Carlo nie dojechał do mety, wycofał się po wypadku, w którym ani kierowca, ani pilot nie odnieśli obrażeń.
Na początku lutego w Rajdzie Szwecji został sklasyfikowany na 24. pozycji po sporych problemach na zaśnieżonej trasie, gdy jego samochód kilka razy opuścił drogę.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.