Reklama

Ojciec rodziny, która zginęła w pożarze, podejrzany o podpalenie

Policja zatrzymała podejrzanego o spowodowanie tragicznego pożaru w Jastrzębiu Zdroju (woj. śląskie), w którym zginęła matka i czworo dzieci w wieku od 4 do 18 lat. Dariusz P. jest mężem i ojcem ofiar - poinformowała w czwartek PAP prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

Reklama

Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, mężczyzna jeszcze w czwartek w gliwickiej prokuraturze usłyszy zarzut spowodowania pożaru i zabójstwa w ten sposób pięciu członków swej rodziny i usiłowania zabójstwa szóstej osoby. Na razie jest w komendzie policji, gdzie trwają czynności z jego udziałem.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński nie chciał na razie mówić o motywie, jakim miał kierować się Dariusz P. Prokuratorzy odmawiają też odpowiedzi na pytanie, jakie dowody obciążają zatrzymanego.

„Nie mam nic wspólnego z tym pożarem, rodzina jest dla mnie najważniejsza” - oświadczył prowadzony przez policjantów Dariusz P.

- To mi się w głowie nie mieści - mówi wstrząśnięty sprawą proboszcz miejscowej parafii ks. Bogusław Zalewski. Dodaje, że od dziennikarzy dowiedział się, że domniemanym motywem podpalenia miałaby być chęć wyłudzenia odszkodowania i pokrycia z niego długów.

- Nie sądzę, by miał wolę uśmiercić rodzinę - mówi serwisowi gosc.pl proboszcz, który znał całą rodzinę z zaangażowania w Kościele. Według jego obserwacji, w rodzinie tej panowały bardzo dobre relacje, dzieci był aktywne w Kościele, w sporcie, grały na instrumentach.

Po pożarze pozostała przy życiu część rodziny wyprowadziła się do innej dzielnicy Jastrzębia, do mieszkania wskazanego przez miasto.

Pożar miał miejsce 10 maja ub. roku w domu jednorodzinnym, w którym mieszkała 7-osobowa rodzina. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko znajdowało się na piętrze, paliła się część schodów i szafa.

Początkowo wydawało się, że pożar został spowodowany przez zwarcie w instalacji elektrycznej. Jednak eksperci z zakresu pożarnictwa wykluczyli możliwość, że przyczyną pożaru było zwarcie. Ich zdaniem doszło do zaprószenia ognia - podaje TVN24.

W wyniku pożaru zmarło pięć osób. Na miejscu zginęła 18-letnia najstarsza córka, a czterolatka w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i Cieszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz 13-letnia dziewczynka. Ocalał obecny w domu najstarszy syn. Ojca nie było podczas pożaru w domu.

Nowsze wiadomości o tej sprawie: Zarzut i wniosek o areszt ws. pożaru w Jastrzębiu

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
4°C Piątek
wieczór
1°C Sobota
noc
wiecej »

Reklama