Prom z około 200 osobami na pokładzie przewrócił się w czwartek na rzece Meghna, w pobliżu Dhaki, stolicy Bangladeszu - poinformowała banglijska policja. Do tej pory wyłowiono co najmniej sześć ciał. Na miejsce wypadku zmierzają ekipy ratunkowe.
Do przewrócenia się promu M.V.Miraj-4 doszło podczas sztormowej pogody na wysokości Rasulpur w okręgu Munshiganj, 27 km od Dhaki.
Jednostka płynęła ze stolicy do Shariatpur. Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną przewrócenia się promu.
Przedstawiciel lokalnych władz poinformował, że na miejsce wypadku zmierzają ekipy ratunkowe straży przybrzeżnej. Z Dkahi wysłano jeden statek.
Meghna to wschodnie ramię delty Gangesu i Brahmaputry.
W Bangladeszu często dochodzi do wielu wypadków łodzi pasażerskich w związku z ich przeładowaniem albo niedoświadczeniem lub zaniedbaniami załogi.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowały w czwartek wieczorem tysiące Izraelczyków.
Herszt gangów terroryzujących Haiti grozi obaleniem Tymczasowej Rady Prezydenckiej.
Rada Konstytucyjna zablokowała zezwolenie na używanie pestycydu zwanego "zabójcą pszczół".
Tylko między 9 a 21 lipca w prowincji Kiwu Północne zginęło co najmniej 319 osób.
"Definicję dopuszczalnych strat ubocznych zmieniono tak, że przewyższają one korzyści".
W środę z Putinem w Moskwie spotkał się wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.