Gdańsk gościł dziś króla! Ulicą Długą i Długim Targiem przeszedł orszak z Kazimierzem Jagiellończykiem na czele.
Już po raz dziesiąty 24 maja gdańszczanie obchodzili Święto Miasta. Centralnym punktem obchodów była parada "Vivat Gdańsk, Vivat Rzeczpospolita". O 12.30 spod Złotej Bramy wyruszył złożony z kilkudziesięciu osób, kolorowy orszak króla Polski Kazimierza Jagiellończyka.
- To wyjątkowy sposób uczczenia rocznicy zwycięstwa nad Krzyżakami i przekazania miasta w ręce polskich władz. Święto Miasta Gdańska w pierwszej kolejności ma za zadanie upamiętnić rocznicę uszlachetnienia gdańskiego herbu. Dokładnie 25 maja 1457 roku król nadał swym przywilejem złotą koronę do dwóch krzyży - tłumaczy Arkadiusz Dzikowski, mistrz Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej, który wcielił się w postać Kazimierza Jagiellończyka.
Orszak królewski przemaszerował ulicę Długą i Długim Targiem, a następnie zatrzymał się przed Zieloną Bramą. Na ustawionej tam scenie prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i radni miejscy przyjęli honorowo króla i oddali mu władzę w mieście. - Co roku odtwarzamy rytuał sprzed setek lat, aby współczesnym pokoleniom gdańszczan oraz turystom przypomnieć korzenie współczesnego Gdańska - mówi prezydent.
W paradzie, oprócz króla Kazimierza Jagiellończyka, wzięli udział rekonstruktorzy w strojach rycerzy, mnichów i chłopów. Do tego trupa cyrkowa, szczudlarze i setki mieszkańców Gdańska.
- To doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu. Dzieci mają okazję zobaczyć rycerzy i damy dworu, a dorośli dowiedzieć się nieco więcej o historii własnego miasta - komentuje pani Maria, gdańszczanka.
"Vivat Gdańsk, Vivat Rzeczpospolita" to nie jedyna atrakcja jaka czekała na uczestników Święta Miasta. W ramach imprezy odbyły się Rodzinny Bieg Gdańszczan, Bursztynowa Parada, koncerty oraz piknik miejski.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.