Największym prywatnym darczyńcą Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego jest żebrak, który od ponad 20 lat prosi o jałmużnę przed katedrą św. Aleksandra Newskiego w Sofii.
Informację tę podał agencji AFP posługujący w tej świątyni biskup Tihon. „Dobry Dobrev to rzadki przypadek. W 2009 r. przekazał nam równowartość 18 tys. euro. Choć sam żyje z dala od wszelkiego luksusu” – potwierdził bp Tihon.
Dziadek Dobry, jak nazywają go mieszkańcy bułgarskiej stolicy kończy w tym roku sto lat. W Sofii stał się fenomenem kulturowym. Jest uosobieniem dobroci, pokory i świętości. Poświęcono mu specjalną stronę internetową (www.saintdobry.com), na murach pojawiają się graffiti z jego podobizną. Na co dzień mieszka w baraku.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.