Prezydenci Polski i USA zapowiadają zwiększenie środków na wojsko.
W jego ocenie, fakt, że 25 maja na Ukrainie odbyły się wybory prezydenckie daje "dobry impet, który można wykorzystać w drodze na przód". "Prezydent elekt Ukrainy mówił o swojej gotowości do współpracy ze wszystkimi regionami Ukrainy, do stworzenia ładu konstytucyjnego, który będzie reprezentować wszystkich mieszkańców kraju i że jest zainteresowany znalezienie dobrych stosunków z Rosją" - zwrócił uwagę Obama. "Powiedział też i miał tu rację, że suwerenność Ukrainy nie może być poświęcona w imię tego i w pełni to popieram" - dodał.
"Jeżeli Rosja przestrzegać będzie zasad międzynarodowych, to powinniśmy mieć współpracę. Tam, gdzie Rosja będzie naruszać prawa międzynarodowe, NATO będzie stać twardo na straży tych zasad" - mówił prezydent USA.
Obama poinformował, że podczas środowego spotkania w Warszawie z prezydentem elektem Ukrainy Petrem Poroszenką będzie chciał usłyszeć, czego potrzebuje Ukraina i co będzie w tej chwili dla niej najskuteczniejsze.
Obama, pytany na konferencji prasowej, co Stany Zjednoczone mogą zaoferować Ukrainie, powiedział: "Już czekam na szansę rozmowy z prezydentem elektem Ukrainy. Chciałbym od niego usłyszeć co on uważa, że będzie najskuteczniejsze".
Jak dodał, na podstawie rozmów, które do tej pory były przeprowadzane z urzędnikami z Ukrainy, wnioskuje, iż "są bardzo zainteresowani tym, żeby było dostarczane wsparcie gospodarcze". "Pakiet międzynarodowy Funduszu Walutowego i pomoc międzynarodowa, w tym nasza, będą rzeczą krytyczną w tych wczesnych miesiącach, gdy nowy rząd będzie dokładać wysiłków, by wzmocnić swoją pozycję i przekonać sceptyków, że są perspektywy dla lepszego życia. Musi się to przełożyć na konkretne działania. Więc będziemy bardzo dużo czasu poświęcać gospodarce Ukrainy w zakresie obronności tego kraju" - dodał prezydent USA.
Przypomniał, że USA współpracują z Ukrainą od dłuższego czasu. "Mamy z armią Ukrainy już od dłuższego czasu bardzo mocne powiązania, w ramach których oficerowie sił zbrojnych Ukrainy szkolili się w Stanach Zjednoczonych. W trakcie kryzysu zapewniliśmy im pomoc niebędącą bronią, która była dla mnie rzeczą niezmiernie istotną" - powiedział Obama.
Zastrzegł równocześnie, że teraz istotną kwestią będzie wypracowanie mechanizmu, który pozwoli na przywrócenie porządku i prawa na Ukrainie. "Nie można pozwolić na to, aby zbrojni przestępcy tworzyli chaos w dużej części kraju" - dodał. Wpływ Rosji może być tutaj niezmiernie ważny - podkreślił Obama.
Rozmowa polskiego i amerykańskiego prezydenta dotyczyła także bezpieczeństwa energetycznego. Jest to także temat spotkania Komorowskiego i Obamy z prezydentami innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Obama zapowiedział wspieranie potencjalnego eksportu energii z USA do Europy. Według niego można zrobić jeszcze wiele dla dywersyfikacji dostaw na stary kontynent. "Uzgodniliśmy, że jest jeszcze więcej kroków, które musimy podjąć, celem dywersyfikacji źródeł energii w Europie. Jest to bardzo ważne nie tylko dla gospodarki Europy, ale również dla jej bezpieczeństwa" - zaznaczył.
Obama dziękował, że znowu może być w Polsce. Jak mówił to wielki zaszczyt, że może być z Polakami i świętować 25 lat polskiej wolności. "Podczas mojej ostatniej wizyty powiedział pan, że sny się spełniają, natomiast poza snami i marzeniami mamy odwagę i determinację. Dzięki pańskiej odwadze i determinacji, pańskiej i wielu Polaków, idea wolnej, demokratycznej i bogatej Polski nie jest tylko marzeniem, a rzeczywistością" - mówił prezydent USA, zwracając się do polskiego prezydenta.
Zaznaczył, że Amerykanie są bardzo blisko powiązani z Polską. "Moje miasto Chicago jest w szczególności bardzo mocno związane z Polską i sprawia to, że ta chwila jest jeszcze bardziej wyjątkowa" - dodał.
Obama złożył też życzenia urodzinowe prezydentowi Polski, które przypadają 4 czerwca. "Sto lat" - powiedział po polsku. Dziękując za życzenia Komorowski powiedział, że "to niewątpliwie zasługa jego mamy, a nie jego". "Serdecznie dziękuję. Jedno jest pewne, że zasługą całego narodu polskiego jest odzyskana 25 lat, także 4 czerwca, wolność" - powiedział prezydent Polski.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.