Reklama

Egipt: Przemoc seksualna za przestępstwo

Ustępujący prezydent Egiptu Adli Mansur wydał dekret uznający napaści seksualne za przestępstwo. Obrońcy praw człowieka wskazują, że to zaledwie pierwszy krok do zmian w kraju, gdzie ok. 99 proc. kobiet doświadcza przemocy seksualnej.

Reklama

Obowiązujące dotąd prawo nie uznawało przestępstw o podłożu seksualnym za czyny karalne, a jedynie zawierało mglistą definicję "nieobyczajnej napaści". Oskarżeni z tego paragrafu bardzo rzadko stawali przed sądem, a niekiedy byli uniewinniani.

Po zmianie prawa sprawcom przestępstw seksualnych grozi od pół roku do pięciu lat więzienia, a także grzywna w wysokości do 5000 funtów egipskich (ok. 174 dolarów). Surowsze kary zarezerwowano dla przestępców występujących w pozycji władzy wobec osoby napastowanej, np. przełożonych w miejscu pracy, oraz grożących im w jakiś sposób, np. bronią.

Przestępca seksualny definiowany jest teraz jako "osoba dążąca do uzyskania korzyści seksualnej". Sprawcy będą karani niezależnie od tego, czy przestępstwo popełnili w miejscu publicznym, czy u siebie w domu. Wyroki dla recydywistów będą podwajane.

Z badań przeprowadzonych w 2013 r. przez ONZ wynika, że w siedmiu z 27 prowincji kraju aż 99,3 proc. kobiet doświadczyło jakiejś formy molestowania seksualnego, od napastowania po gwałt.

Sytuacja kobiet pogorszyła się w ostatnich kilku latach, odkąd w 2011 roku na fali społecznych protestów upadł autorytarny reżim Hosniego Mubaraka. W reakcji na notoryczne akty przemocy seksualnej wobec kobiet zaczęły się zawiązywać obywatelskie inicjatywy - pojawiły się grupy ochotników eskortujące kobiety, szczególnie podczas zgromadzeń politycznych, a aktywiści zaczęli organizować kursy samoobrony i tworzyć w mediach społecznościowych strony do ujawniania nazwisk napastników.

Organizacje pozarządowe wskazują jednak, że potrzebna jest przede wszystkim zmiana w egipskiej mentalności. "Największym problemem pozostaje kwestia podejścia; w oczach społeczeństwa (przemoc seksualna) to nie przestępstwo. Poza tym policja często staje po stronie sprawcy albo okazuje się wręcz, że sprawca jest policjantem" - zauważa działacz HarassMap, organizacji zwalczającej przestępstwa seksualne w Egipcie.

Dekret stanowi jedynie nowelizację istniejącego prawa, tymczasem wiele organizacji broniących praw kobiet domagało się zastąpienia wszystkich obowiązujących przepisów nowymi. Wskazuje się również, że o skuteczności nowych przepisów zadecyduje to, czy będą egzekwowane.

W niedzielę obowiązki Mansura przejmie były dowódca egipskich sił zbrojnych Abd el-Fatah es-Sisi, który według oficjalnych wyników w ubiegłotygodniowych wyborach prezydenckich zdobył blisko 97 proc. głosów.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Niedziela
rano
5°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
2°C Poniedziałek
noc
wiecej »

Reklama