333 zabitych Palestyńczyków to dramatyczny bilans 12 dni izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy. Tylko w ciągu ostatniej doby zginęło 28 osób, w tym troje dzieci. Ponad 2 200 osób jest rannych. Sytuacja w szpitalach jest coraz trudniejsza.
Z pielgrzymką solidarności do Ziemi Świętej udali się właśnie przedstawiciele organizacji Pax Christi. „Wieziemy ze sobą lekarstwa i środki opatrunkowe, przede wszystkim jednak chcemy pokazać tamtejszym chrześcijanom, że nie są sami i że o nich pamiętamy” – mówi krajowy koordynator Pax Christi we Włoszech, ks. Renato Sacco.
„Nasza nazwa oznacza, że mamy być narzędziami i budowniczymi pokoju i pojednania; musimy to robić każdego dnia, także w tych regionach, gdzie toczą się wojny i jesteśmy świadkami kolejnych masakr – podkreśla ks. Sacco. - Poprzez naszą obecność chcemy dzielić cierpienia tych ludzi, jednocześnie być widocznym znakiem tego, że pamiętamy o tym regionie i jego mieszkańcach. Tak samo postępowaliśmy wcześniej, wspierając mieszkańców Sarajewa, Iraku czy Betlejem. Także teraz chcemy współuczestniczyć w ich cierpieniach. Wieziemy ze sobą lekarstwa i inne środki potrzebne dla szpitala w Betlejem. Mamy też środki pieniężne, które przekażemy dyrektorowi Caritas w Jerozolimie, by przekazał je cierpiącym chrześcijanom Gazy”.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."