Robert Lewandowski zdobył jedynego gola dla Bayernu Monachium w przegranym meczu towarzyskim z zespołem gwiazd amerykańskiej ekstraklasy (MLS) 1:2 (1:0) w Portland. To piąte trafienie polskiego piłkarza w barwach mistrza Niemiec, do którego przeszedł latem.
W ósmej minucie spotkania Lewandowski po raz kolejny w okresie przygotowawczym popisał się efektowną bramką. Dostał piłkę od Brazylijczyka Rafinhy tuż przed polem karnym, po czym posłał ją mocnym strzałem pod poprzeczkę w środkowej części bramki.
W drugiej części spotkania jednak do głosu doszła ekipa MLS All Stars - w 51. minucie wyrównał Bradley Wright-Phillips, wygraną zapewnił im 19 minut później słynny Landon Donovan.
Wiele gwiazd z podstawowego składu Bayernu rozpoczęło mecz na ławce rezerwowych i pojawiło się na boisku dopiero w końcówce.
Był to szósty mecz Bawarczyków podczas przygotowań do sezonu i pierwszy zakończony porażką. Niezadowolony z takiego obrotu sprawy trener mistrza Niemiec Hiszpan Josep Guardiola uścisnął dłoń sędziom prowadzącym spotkanie i rozdrażniony opuścił boisko, pomijając przy podziękowaniach za mecz szkoleniowca przeciwnej drużyny.
Lewandowski, który latem zasilił ekipę z Monachium, przechodząc z Borussii Dortmund, wcześniej zdobył dwa gole w meczu z Wolfsburgiem w finale towarzyskiego turnieju w Hamburgu, a po jednym w półfinale tej imprezy z Borussią Moenchengladbach oraz w sparingu będącym jego debiutem w barwach Bayernu z MSV Duisburg.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.