Przeciw pedofilii - przemówienie w Sejmie
Założyciel Fundacji "Pro - prawo do życia", lider Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Pedofilii" Mariusz Dzierżawski przemawia podczas debaty nad obywatelskim projektem ustawy nowelizującej Kodeks karny, złożonym w ramach akcji "Stop pedofilii", w trakcie drugiego dnia 74. posiedzenia Sejmu, 11 bm Paweł Supernak /PAP

Przeciw pedofilii - przemówienie w Sejmie

Brak komentarzy: 0

stopaborcji.pl

GOSC.PL

publikacja 12.09.2014 08:51

Stop pedofilii - przemówienie Mariusza Dzierżawskiego w Sejmie, wygłoszone 11 września 2014 r.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo!

Projekt ustawy komitetu „Stop pedofilii" jest krótki: karze grzywny, ograniczenie wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2, podlega kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15, zachowań seksualnych, lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań.

Nie natknąłem się na żadną wypowiedź publiczną, której autor wprost pochwalałby podejmowanie aktywności seksualnej przez dzieci poniżej 15 roku życia, jednak oczywisty, wydawałoby się, projekt został agresywnie zaatakowany przez część mediów i niektórych polityków. Warto się zastanowić nad przyczynami tego ataku.

Możliwe są dwa wyjaśnienia: a) w sposób niejawny, ukrywany przed rodzicami, już prowadzona jest akcja zachęcania dzieci i młodzieży do aktywności seksualnej; b) istnieją plany wprowadzenia zajęć uzależniających seksualnie dzieci i młodzież na masową skalę, przy jednoczesnym ataku na rodziców niewyrażających na to zgody jak to ma miejsce np. w Niemczech. Istnieją poważne przesłanki wskazujące na to, że oba wyjaśnienia są prawdziwe.

Od wielu lat szkoły są penetrowane przez samozwańczych edukatorów seksualnych . Mimo braku podstaw prawnych, Ministerstwo Edukacji ich wspiera działania. Z zajęć przez nich prowadzonych wykluczeni są nauczyciele i rodzice. Rodzice są często oszukiwani co do prawdziwego przebiegu tych spotkań. Informuje się ich na przykład, że dzieci będą miały w szkole „warsztaty z komunikacji". Co się na takich warsztatach dzieje można się domyślić, odwiedzając strony internetowe seksedukatorów. Dowiemy się stamtąd, że masturbacja to dobry sposób rozładowania napięcia seksualnego, a seks analny, jest czymś normalnym. Związki tzw. seks edukatorów z branżą porno i ludźmi, którzy wcześniej pisali o „pozytywnej pedofilii" ujawnia w najnowszym tygodniku wSieci Marzena Nykiel. Bezprawne działania seks edukatorów powinny już dawno stać się przedmiotem dochodzenia prokuratury.

Zasadne jest też przypuszczenie, że szykowane są rewolucyjne zmiany dotyczące edukacji seksualnej. Od lat trwa medialna nagonka na wychowanie do życia w rodzinie, któremu krytycy zarzucają, że za mało zajmuje się seksem, a za dużo rodziną. W kwietniu 2013 roku, w Warszawie, na konferencji zorganizowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), przedstawiono Standardy Edukacji Seksualnej w Europie. W dokumencie seks przedstawiony jest jako źródło przyjemności, do której dzieci i młodzież mają prawo. W konferencji uczestniczyli przedstawiciele ministerstw Zdrowia i Edukacji, którzy ciepło wypowiadali się o dokumencie. Temat edukacji seksualnej podjęła minister Kluzik-Rostkowska na początku swojego urzędowania. Widać z tego, że edukowanie seksualne dzieci i młodzieży jest dla MEN priorytetem, w odróżnieniu od np. historii.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 4 Następna strona Ostatnia strona