To dobre rozwiązanie, szczególnie w przypadku złych wiadomości, których lajkowanie jest dwuznaczne.
O pomyśle na wprowadzenie nowego przycisku poinformował na konferencji prasowej twórca i właściciel Facebooka Mark Zuckerberg.
Zuckerberg zastrzegł, że nowy przycisk nie miałby być w żadnym wypadku narzędziem służącym do wyrażania wrogich uczuć wobec innych użytkowników platformy - podaje serwis "Wirtualnemedia.pl".
Jednocześnie Zuckerberg zaznaczył, że wprowadzenia nowego rozwiązania nie należy się spodziewać w najbliższej przyszłości. A szkoda, bo w niektórych sytuacjach rozwiązał by dylemat związany z kliknięciem popularnego "lajka".
Funkcjonujący dziś przycisk "Lubię to" ma podwójne znaczenie: z jednej strony wyraża aprobatę czytelnika dla konkretnej treści, z drugiej jednak podkreśla samą ważność informacji. Dylemat pojawia się jednak, gdy informacja dotyczy jakiegoś nieszczęścia, np. czyjejś śmierci lub wypadku. Z jednej strony "lajkowanie" takiej informacji ma podkreślić jej ważność, z drugiej jej polubienie wydaje się co najmniej niezręczne.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.