Robert Korzeniowski z uznaniem wypowiada się o zmianach w podejściu Polaków do kultury fizycznej i uprawiania sportu. "Mijający rok był bardzo dobry dla polskiego wyczynu, ale też coraz częściej wykorzystujemy sportową pasję wielu ludzi i środowisk" - uważa.
Jego zdaniem wzrost zaangażowania ludzi w sport i jego popularyzację są już stałą tendencję.
"Popularyzacja sportu oraz wykorzystanie energii i inwencji ludzi w tej dziedzinie ma charakter ciągły i stale się pogłębiający, zwłaszcza na szczeblu lokalnym. Polska pod tym względem zmienia się w sposób dynamiczny" - podkreślił jeden z najlepszych chodziarzy w historii.
Najbardziej spektakularnymi przejawami postępującego upowszechnienia aktywności sportowej Polaków są - w jego opinii - masowe imprezy, zwłaszcza biegowe oraz działalność ludzi i organizacji pokazujących rozmaite formy ruchu, wysiłku i rekreacji. Często spotyka się z takimi przypadkami w różnych częściach kraju. m.in. w Wałbrzychu, Niepołomicach i Bieruniu Nowym.
"Teraz jestem pod wrażeniem sportowej aktywności społeczeństwa, m.in. w Wałbrzychu, gdzie spory udział ma w tym Roman Magdziarczyk. Stwierdzam to satysfakcją, gdyż wspólnie dwukrotnie startowaliśmy na igrzyskach olimpijskich. Przekazuje on swoim ziomkom bardzo dobrą energię" - powiedział PAP jeden z najbardziej utytułowanych polskich sportowców.
Czterokrotny złoty medalista olimpijski i trzykrotny mistrz świata niedawno w Wałbrzychu otworzył nowe ścieżki biegowe w Parku Sobieskiego i towarzyszył w treningu zawodnikom uczestniczącym w prowadzonej od trzech lat przez Magdziarczyka akcji "Biegaj-Zapobiegaj", propagującej aktywność fizyczną w celu zachowania zdrowia. Ponad 80 osób trenowało z byłymi chodziarzami także w pobliskiej hali lekkoatletycznej, zbudowanej przez Stanisława Grędzińskiego, dwukrotnego złotego medalistę mistrzostw Europy w Budapeszcie (1966) w biegu na 400 i 4x400 m.
Olimpijczycy uczyli m.in. chodu sportowego.
"Romek wzorowo realizuje osobistą misję, której poświęcił się po zakończeniu kariery zawodniczej. To dobry, sportowy duch, który pomaga swoim wychowankom w odnajdywaniu radości z uprawiania sportu" - zaznaczył Korzeniowski.
Jak dodał, wrażenie zrobiły na nim także wałbrzyskie kluby i stowarzyszenia propagujące bieganie i fizyczną aktywność, jak również zaangażowanie miejscowych władz w działalność sportowo-rekreacyjną i stwarzanie mieszkańcom warunków do aktywnego wypoczynku.
"Wałbrzyszanie mogą być dumni z już ukończonych inwestycji, jak np. Aqua-Zdroju, ale i tych jeszcze w trakcie realizacji. To przykład troski władz i ludzi kierujących obiektami o rekreację mieszkańców" - zauważył.
Wartościowe przejawy upowszechniania sportu Korzeniowski dostrzega również w innych rejonach kraju.
"Takich ludzi i ośrodków stale przybywa. Tak się składa, że wśród aktywnych propagatorów sportu na szczeblu lokalnym, są też inni chodziarze, np. Ilja Markow, kapitalnie realizujący się w podkrakowskich Niepołomicach, gdzie prowadzi szkołę biegania, a jego żona, Małgorzata, szkołę jogi" - wskazał.
Dodał, że Markow, były mistrz świata i wicemistrz olimpijski w chodzie na 20 km, doczekał się sporej grupy sportowców-amatorów, łącząc swoje bogate wyczynowe doświadczenie z umiejętnością przekazywania im pożytecznych nawyków. Zaznaczył, że nie zawsze o skuteczności podejmowanych przedsięwzięć decydują wielkie nazwiska i duże ośrodki. Liczy się bowiem głównie konsekwencja i pasja w pracy w środowiskach otwartych na sport.
"Ciekawym przykładem jest tu uczniowski klub sportowy w Bieruniu Nowym. Pracuje tam była chodziarka Kasia Śledziona wraz ze swoim partnerem życiowym Waldemarem Małeckim. Dochowali się wartościowej i utalentowanej grupy zawodników, na czele z Dawidem Tomalą, olimpijczykiem z Londynu, młodzieżowym wicemistrzem Europy w chodzie na 20 km" - przypomniał.
Niedawne wybory samorządowe skłaniają, zdaniem Korzeniowskiego, do pewnych refleksji w dziedzinie upowszechniania sportu.
"Wśród samorządowców są też ludzie, którzy nie mogą wykazać się szczególnymi kompetencjami np. w zarządzaniu, ale w wielu przypadkach są swojego rodzaju perłami, skutecznymi i zaangażowanymi animatorami sportu, potrafiącymi zaktywizować wiele środowisk i spowodować, że życie na danym terenie może być ciekawsze" - podsumował Korzeniowski.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.