Pierwszy maturzysta wyszedł po niespełna godzinie. Ci, którzy pisali najdłużej - po ponad dwóch. Maturzyści z Ostródy zdawali dzisiaj pisemnie egzamin maturalny z religii.
Od ponad 40 lat abiturienci z Ostródy spotykają się przy parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Nie jest to jednak spotkanie modlitewne, a egzamin maturalny z religii.
- Początki matury w parafii sięgają początku lat 70. poprzedniego wieku. Wtedy do tego egzaminu przystępowało prawie 400 osób. Trzeba pamiętać, że wówczas katecheza była przy parafiach - mówi proboszcz ks. Roman Wiśniowiecki.
Czasy się zmieniały, religia trafiła do szkół, ale w Ostródzie co roku młodzież siada w przykościelnej sali i pisze egzamin.
- Kiedy zostałem proboszczem, a było to prawie 20 lat temu, na egzamin przychodziło ponad 300 uczniów - wspomina ks. Roman Wiśniowiecki. Jednak z upływem lat, liczba ta zmniejszała się. Jeszcze kilka lat temu chętnych było niespełna 50.
- Patrzyłem na ławki i ze smutkiem obserwowałem, że połowa przygotowanych miejsc jest pusta - mówi. - A przecież w Ostródzie są cztery szkoły ponadgimnazjalne i co roku około 700 maturzystów.
Jednak od pewnego czasu widać ponowne zainteresowanie młodych tym egzaminem. Co ciekawe, tak naprawdę nie daje on żadnych profitów, oprócz pamiątkowego dyplomu i satysfakcji, że zdało się maturę z religii. - Tym bardziej cieszy fakt, że dziś do egzaminu przystąpiło 116 uczniów - mówi ks. Wiśniowiecki.
Maturzyści otrzymują kilka tematów opisowych, z których muszą wybrać jeden i napisać wypracowanie. - To jak stara matura z języka polskiego - zauważa proboszcz. W tym roku zagadnienia dotyczyły rodziny, sakramentów, życia konsekrowanego. Ale nie zabrakło i trudnych kwestii, choćby: „Aborcja, eutanazja, zapłodnienie in-vitro - jako zagrożenie i problemy współczesnego świata oraz jako zło moralne, w świetle nauczania Kościoła”.
O godzinie 11 sala przy kościele wypełniła się uczniami klas maturalnych. Po krótkiej modlitwie ks. Wiśniowiecki wziął do ręki zaklejoną kopertę z zagadnieniami. Otworzył ją i przeczytał tematy tegorocznej matury z religii.
Od tego momentu zapanowała kompletna cisza przerywana jedynie szelestem przekładanych kartek Pisma Świętego. Młodzi wertowali je w poszukiwaniu odpowiednich fragmentów, które chcieli wykorzystać w treści wypracowania.
- Pisałem na siódmy temat, który dotyczył postaci świętego, który jest dla mnie autorytetem. Musiałem też wykazać, w jaki sposób można realizować własną świętość w dzisiejszych czasach. Lubię św. Franciszka z Asyżu. Pisałem o nim - mówi Marcin.
- Zagadnienia mnie nie zaskoczyły. Były związane z małżeństwem i sakramentami. Pisałam o roli sakramentów w moim życiu. Że są ważne, że człowiek wierzący powinien je praktykować - mówi Anita. Nie ukrywa, że ta matura jest ważna dla jej duchowości. - Niektórzy znajomi pytali mnie, jak można pisać maturę z religii. Jak? Normalnie - śmieje się Anita.
- Zachęcamy tych, którzy chodzą na religię, żeby zdawali maturę z religii. Zawsze mówię młodzieży, że będą mogli się tym pochwalić swoim dzieciom. Oni będą niedługo stawali przed najważniejszymi wyborami, a przemyślenia związane z wiarą i nauką Ewangelii mogą ich ustrzec przed złymi decyzjami - mówi katechetka Iwona Bera.
Pierwszy maturzysta wyszedł po niespełna godzinie. Ci, którzy pisali najdłużej po ponad dwóch. - Każdy chrześcijanin powinien tu być. To nasze świadectwo - mówi Albert.
Teraz nauczyciele religii będą sprawdzać prace maturalne. Uroczyste wręczenie dyplomów odbędzie się 26 kwietnia.
Tematy maturalne:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.