- Umowa o zakupie zestawów obrony powietrznej Patriot będzie negocjowana między rządami Polski i USA, zaś do etapu testów w przetargu na śmigłowce zostanie dopuszczona maszyna produkowana przez Airbus Helicopters - poinformował we wtorek prezydent Bronisław Komorowski.
Rząd przyjął rekomendację MON do udzielenia rządowi USA zamówienia na dostawę zestawów Patriot w postępowaniu na przeciwlotnicze i przeciwrakietowe zestawy rakietowe średniego zasięgu, którym wojsko nadało kryptonim "Wisła". MON otrzymało upoważnienie do wynegocjowania i zawarcia w tej sprawie umowy międzyrządowej z USA. Z kolei w przetargu na śmigłowce wielozadaniowe MON zakwalifikowało do etapu prób śmigłowiec H225M (wcześniej znany jako EC725 Caracal) oferowany przez Airbus Helicopters (do niedawna Eurocopter).
O tych decyzjach poinformował Komorowski po spotkaniu z premier Ewą Kopacz i wicepremierem, szefem MON Tomaszem Siemoniakiem.
"Jednym z najważniejszych priorytetów mojej prezydentury były kwestie bezpieczeństwa (...) i problemy obronności, ze szczególnym uwzględnieniem spraw modernizacji polskich sił zbrojnych" - podkreślił prezydent. Jak dodał, podjęte we wtorek decyzje wzmacniają proces modernizacji wojska "w generalnie niebezpiecznym świecie, gdzie nastąpił regres, jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa ze względu na konflikt rosyjsko-ukraiński".
Przypomniał, że w 2001 r. ustalono podstawy finansowania sił zbrojnych, a więc także programów modernizacyjnych, w wysokości najpierw 2 proc. PKB, potem 1,95 proc., a od przyszłego roku znów 2 proc.
"Aby modernizacja techniczna i odporność polskich sił zbrojnych na ewentualne zagrożenia mogła być efektywna, priorytetem wśród priorytetów musiała stać się stać się tzw. tarcza antyrakietowa" - zwrócił uwagę Komorowski, informując o wyborze uzbrojenia z USA dla programu "Wisła".
Poinformował, że w maju do USA pojedzie wicepremier Siemoniak, by uruchomić proces szybkich negocjacji z rządem w Waszyngtonie. Jak podkreślił, ze względu na zagrożenie w regionie istotne jest, by nie mitrężyć czasu. "Tu widać ze strony rządu duże tempo w zakresie uruchomienia już tej ostatniej fazy negocjacji, a to otworzy drogę do realizacji programu, który będzie kluczowy dla polskiego systemu obronnego" - ocenił.
Z kolei, informując o wyborze do testów śmigłowca Airbus Helicopters, prezydent zwrócił uwagę, że wszystkie trzy firmy, które ubiegały się o zamówienie, posiadają zakłady w Polsce i powinny się liczyć z tym, że muszą uruchomić liczącą się produkcję w naszym kraju albo ulokować w polskim przemyśle istotną część zamówień.
Airbus Helicopters nie ma w Polsce zakładów związanych z produkcją śmigłowców, do grupy Airbus należą natomiast zakłady na warszawskim Okęciu. W razie wygranej w przetargu Airbus zapowiadał uruchomienie linii produkcyjnej w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi.
Komorowski zwrócił uwagę, że w nieodległych terminach będą realizowane następne kontrakty zbrojeniowe w sposób istotny wzmacniające nowoczesność polskiego wojska. "Nie warto mieć armii zawodowej, kosztownej ze swojej natury, bez wyposażenia w supernowoczesne uzbrojenie" - zauważył. W tym kontekście prezydent wymienił projekt pozyskania przeciwlotniczych zestawów rakietowych krótkiego zasięgu "Narew", narodowy program bezpilotowców, zamówienia dla Marynarki Wojennej oraz kontrakt na śmigłowce uderzeniowe (program "Kruk", który w ub. r. został przyspieszony).
Te wszystkie duże projekty mają przynieść wymierny wzrost wartości polskich sił zbrojnych i zwiększoną odporność państwa polskiego, wzmocnioną pozycję naszych sił zbrojnych w ramach NATO, a także wzrost możliwości polskiego przemysłu zbrojeniowego - podkreślił Komorowski.
Prezydent zapowiedział też, że aby pobudzić kraje NATO i UE do podjęcia większych wysiłków na rzecz modernizacji technicznej wojska, zaproponuje, w porozumieniu z rządem, by przekonywać przywódców krajów UE do tego, aby pieniądze przeznaczane na obronność w krajach wspólnoty nie były wliczane w mechanizmy, które decydują o tym, czy dany kraj jest objęty procedurą nadmiernego deficytu.
O kontrakt na system "Wisła" z amerykańską firmą Raytheon z zestawami Patriot rywalizowało francuskie konsorcjum Eurosam złożone z tamtejszych oddziałów firm MBDA i Thales, proponujące system SAMP/T wykorzystujący rakietę Aster 30. Natomiast o zamówienie na śmigłowce prócz Airbus Helicopters ubiegała się amerykańska firma Sikorsky i należące do niej PZL Mielec, oferujące śmigłowiec Black Hawk w wersji S-70i (a do zastosowań morskich odmianę Seahawk) oraz wchodzące w skład włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland zakłady PZL Świdnik, oferujące maszynę AW149.
Airbus Helicopters napisało w wydanym we wtorek oświadczeniu, że jest w pełni zdeterminowane, aby Polska otrzymała najlepszy produkt i wsparcie w długofalowym strategicznym programie. "Wierzymy, że nasza oferta głęboko wzmocni zdolności obronne Polski, tworząc największą wartość w wymiarze operacyjnym, przemysłowym i technologicznym" - oświadczyła firma.
Ambasada USA w Warszawie napisała w komunikacie, że decyzja polskiego rządu o wyborze systemu Patriot stanowi ważny etap współpracy na rzecz bezpieczeństwa między Polską i Stanami Zjednoczonymi. "Polska pozyska najlepszy na świecie system obrony powietrznej i antyrakietowej. Polski system Patriot będzie interoperacyjny z systemami Patriot krajów NATO, co stworzy różnorakie możliwości wspólnych ćwiczeń i rozmieszczania sprzętu. Tym samym polski program +Wisła+ przyczyni się w znacznym stopniu do zwiększenia polskich zdolności obronnych, jak też kolektywnych zdolności obronnych NATO" - oświadczyła ambasada.
Finansowanie projektu "Wisła" ma zapewnić ustawa przewidująca przeznaczanie na obronę powietrzną środków wynikających z przyrostu budżetu MON powiązanego z PKB.
MON podało w komunikacie, że o wtorkowych decyzjach wicepremier Siemoniak poinformował telefonicznie sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.