W Gorzowie Wlkp. ruszył Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara. To jedno z ważniejszych wydarzeń muzycznych w regionie. W jego ramach odbędą się koncerty galowe i kameralne, recitale oraz spotkania z udziałem artystów.
Ideą Festiwalu jest promocja muzyki XX i XXI wieku. W piątkowym koncercie inaugurującym wystąpił Leszek Możdżer. Godzinę wcześniej została otwarta wystawa Zdzisława Sowińskiego zatytułowana „Wojciech Kilar - teraz, teraz, teraz... i amen”.
„Autor podjął się próby pokazania kompozytora w miejscach jemu najbliższych, a więc na Jasnej Górze, gdzie czerpał inspiracje do swojej twórczości i życiowych wyborów oraz w rodzinnym domu w Katowicach.
Wiele zdjęć ma charakter bardzo intymny. Wojciech Kilar godził się na to, by Zdzisław Sowiński uwieczniał go na taśmie fotograficznej, ponieważ obu artystów łączyła długoletnia, sprawdzona przyjaźń” - czytamy w opisie.
W sobotę odbędzie się projekcja filmu Zdzisława Sowińskiego pt. „Wojciech Kilar. Credo”, który mówi o jego życiowych i twórczych drogach. Początek o 17.00 w sali kameralnej Filharmonii Gorzowskiej
Koncerty będą odbywać się głównie w Filharmonii Gorzowskiej, ale nie tylko. Na 17 maja zaplanowano „Koncert Oratoryjny” w parafii pw. Chrystusa Króla. Początek o 19.00. Natomiast 20 maja w katedrze będzie miał miejsce recital organowy Juliana Gembalskiego. Początek o 19.00.
Festiwal potrwa do 22 maja. Uroczysta gala rozpocznie się o 19.00 w Filharmonii Gorzowskiej. Po koncercie odbędzie się spotkanie ze światowej sławy polskim kompozytorem, autor muzyki do ponad 50 filmów długometrażowych i dokumentalnych oraz laureatem Oskara za muzykę do filmu „Marzyciel” - Janem Kaczmarkiem.
Szczegółowe informacje: www.filharmoniagorzowska.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.