W Willi Goldsteinów w Katowicach odbyła się promocja książki "Za Marksem bez Boga. Laicyzacja życia społecznego w Polsce w latach 1945-1989". Autorkami książki są dr Łucja Marek oraz Monika Bortlik-Dźwierzyńska, pracujące na co dzień w katowickim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej.
- Pierwsze pobieżne wrażenie po przejrzeniu ilustracji wywołuje u mnie lekki uśmiech. Bierze się on stąd, że przypominały się sytuacje z czasu przed 1989 rokiem i zarazem błogie przekonanie: jak dobrze, że to już jest za nami - powiedział Andrzej Sznajder, dyrektor oddziału IPN w Katowicach. - Po przeczytaniu całości odczucia mają już niewiele wspólnego z poczuciem humoru. Nasuwa się bardzo poważna refleksja, trudne pytanie: czy na pewno jest to już zamknięty rozdział?
- Materiały pochodzące z oddziałów IPN w kraju były pomocnicze, natomiast gros materiałów, które zostały wykorzystane, pochodzi z zasobów Archiwum Państwowego w Katowicach - opisywała źródła jedna z autorek dr Łucja Marek.
W pierwszym rozdziale książki, "Laicyzacja w PRL", wytłumaczone jest pojęcie laicyzacji, jej etapy oraz akcenty. Drugi rozdział, "Obywatelska obrzędowość", to próba pokazania, w jaki sposób państwo usiłowało budować obrzędowość, która byłaby konkurencyjna dla uroczystości kościelnych. Kolejny rozdział to "Socjalistyczna droga nowego człowieka". Tytułowy "nowy człowiek" miał pozbyć się przesądów religijnych i realizować zadania partii. Ostatni rozdział książki: "Świecka kultura i świętowanie" opisuje proces desakralizacji świąt religijnych.
- Jest to bardzo ważny dokument. Książka jest swoistego rodzaju albumem, ale nawet na album trzeba spojrzeć jak na zdjęcia dokumentujące różnego rodzaju procesy społeczne - opisywał jeden z recenzentów publikacji, prof. socjologii Wojciech Świątkiewicz. - Dobór zdjęć jest niezwykle trafny, podobnie jak ich komentarze.
Po prezentacji książki rozpoczął się panel dyskusyjny dotyczący życia codziennego w czasach PRL.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.