Po co najmniejszej wspólnocie wyznaniowej w Kairze potrzebny wielki teren wokół dużego kościoła? Na tym kawałku ziemi garstka katolików zmienia podejście Egipcjan do osób niepełnosprawnych umysłowo.
Szubra, północna dzielnica Kairu, właściwie jego przedmieścia. Zdecydowana większość mieszkańców to z jednej strony muzułmanie, z drugiej Koptowie. Kościołów chrześcijańskich jest tu od groma. Ale największa świątynia, z największym terenem, należy do maleńkiej wspólnoty rzymskokatolickiej, której proboszczem jest Polak, ks. Kazimierz Kieszek ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. To pozostałość z czasów kolonialnych, gdy rzymski katolicyzm został tu niejako importowany przez Francuzów. Od ponad 30 lat jednak już wiadomo, po co tak duży teren. Parafia św. Marka od 1982 roku prowadzi tu ośrodek opieki dziennej dla dzieci niepełnosprawnych. Dzięki temu ich rodzice mogą podjąć pracę zarobkową. Niby proste, ale jakoś nikt wcześniej w Egipcie na to nie wpadł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.